21. Wszystko, czego mi brakuje
POV Deku
"Dzięki I-lida." Próbowałam mówić, gdy Lida próbował zabrać mnie do szpitala.
"Nie mów Midoriya. Chcemy, żebyś żyła jak najdłużej." Powiedział mi.
"Będę żyła. Będę żyła dla Sho i moich przyjaciół." Powiedziałam mu, gdy w mojej wizji pojawiły się czarne plamy.
"Zostań ze mną Midoriya." usłyszałam od Iidy. Nucę w odpowiedzi, ale potem wszystko znów staje się czarne. Byłam do tego przyzwyczajona. Rana musiała się otworzyć i musiałam stracić więcej krwi. Mam nadzieję, że wkrótce dotrę do szpitala. Usłyszałam paplaninę, a Iida zatrzymał się i poczułam, jak ciężko oddycha. Wszystko ucichło, gdy próbował krzyczeć o pomoc. Usłyszałam przyspieszone kroki i poczułam coś miękkiego pod sobą. Usłyszałam, jak drzwi do szpitala otwierają się ponownie i usłyszałam coś, co sprawiło, że ponownie otworzyłem oczy, gdy wślizgiwałam się i traciłam przytomność.
"Gdzie ona jest?" usłyszałam czyjeś pytanie. Zobaczyłam, jak coś dużego wskazuje na mnie, a czerwono-białe włosy stały się widoczne. "Proszę, żyj Izuku! Proszę..." Mogłam powiedzieć, że był na skraju płaczu, ponieważ jego głos się załamał. Podniosłam rękę i położyłam ją na jego policzku. Odwróciłam się do jednego z lekarzy. Mój głos był cichy, ale miałam dość siły, by zwrócić ich uwagę i coś im powiedzieć.
"Proszę, pozwólcie przyjść biało-czerwonemu chłopcu. Jest moim chłopakiem i bardzo mu na mnie zależy." Powiedziałam jednemu z lekarzy, który powiedział innemu lekarzowi, aby powiedział Sho i ponownie straciłam przytomność.
POV Todoroki
"Przepraszam?" Zostałem zawołany przez lekarza, który był z Izu.
"Tak?" Powiedziałem, patrząc jak Izu idzie korytarzem i znika mi z oczu.
"Dziewczyna, którą przywieziono, prosiła, żebyś został. W tej chwili jest nieprzytomna, ale wygląda na to, że traci przytomność." Powiedziała lekarka. Spojrzałem na nią i wyglądałem na zaskoczonego, ponieważ zastanawiałem się, jak dostanę się z nią do pokoju. Kiedy o tym myślałem, weszła pani Midoriya.
POV Inko
Wbiegłam i zobaczyłam lekarkę rozmawiającą z Shoto, więc postanowiłam ją zapytać.
"Przepraszam? Ale gdzie jest Izuku Midoriya?" Zapytałam ją, gdy odwróciła się do mnie. "Jestem jej matką i jeśli nie ma pani nic przeciwko, chciałabym zobaczyć ją z tym młodym mężczyzną tutaj - powiedziałam wskazując na niego.
"Tędy." Powiedziała i zaczęła prowadzić mnie i Shoto. Kiedy dotarłem do drzwi, zobaczyłam Izuku i podbiegłam do jej nieprzytomnego ciała. "Wygląda na to, że traci przytomność, ale jest naprawdę dobrą wojowniczką jak na tak długi czas życia z taką utratą krwi." Lekarz powiedział mi, próbując podnieść mnie na duchu. Shoto siedział po drugiej stronie łóżka, wpatrując się w Izuku. Miał wypisane na twarzy zmartwienie. Usłyszałam jak prześcieradło się poruszyło i Izuku podniósł się do pozycji siedzącej.
"Izuku!" Krzyknąłam przytulając ją lekko.
"Cześć, mamo". Powiedziała zmęczonym głosem. Kiedy ją puściłam, przyszedł lekarz, by sprawdzić Izuku.
"Izuku? Czy możesz trochę odpocząć, a potem omówić sytuację z policją?" Przytaknęła i położyła się. Rozmawiała z Shoto i założę się, że myśl o tym, że nic jej nie jest, sprawiła, że był szczęśliwy. "Shoto?" zapytałam próbując zwrócić jego uwagę.
"Tak, pani Midoiya?" odpowiedział.
"Och, nie musisz być taki formalny! Mów mi Inko." Powiedziałam mu, a on skinął głową. "Cieszysz się, że nic jej nie jest?" zapytałam.
"Bardzo. Naprawdę ją kocham, więc zrobiłbym dla niej wszystko!" powiedział mi. Kiedy powiedział to, co powiedział, zarumienił się i odwrócił wzrok. Zaśmiałam się.
"W porządku. Powiedziała mi, że cię lubi. Jesteście idealni i myślę, że Izuku by się z tym zgodziła." Powiedziałam mu, a on skinął głową. "A teraz wracaj do domu i odpocznij" - powiedziałam, a on wstał i wyszedł przez drzwi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro