Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16.Dlaczego Izuku?

Todoroki POV

"Hej Izu~ Mamy dzisiaj szkołę - powiedziałem szturchając ramię mojej zaspanej zielonowłosej kochanki. Usłyszałem jęk, gdy podniosła się do pozycji siedzącej.

"Ale ja nie chcę iść do szkoły!" poskarżyła się z dąsem.

"Dlaczego wyglądasz tak uroczo, kiedy się dąsasz", powiedziałem rumieniąc się trochę teraz, radząc sobie z jej dąsem. Zmarszczyła brwi i zeskoczyła z łóżka.

"Jesteś wredny. Oh..." Powiedziała, patrząc na zegar na stoliku nocnym. "Musiałyśmy wstać wcześniej niż inni." Powiedziała wskazując na zegar, który wskazywał godzinę 4:45. "Muszę zabrać swoje ubrania z akademika. Wrócę." Powiedziała wychodząc przez drzwi. Podpisałem i ubrałem się w mundurek. Miałem monotonną minę, zanim w mojej głowie pojawił się obraz uśmiechniętej, Izu i uśmiechnąłem się.

Wyszedłem z akademika i zszedłem po schodach do pokoju wspólnego, gdzie zobaczyłem Izu siedzącą na kanapie i rozmawiającą przez telefon. Zobaczyła mnie i podbiegła do mnie. "Chodźmy na śniadanie - powiedziała, a ja przytaknąłem.

"Co powinniśmy zjeść na śniadanie?" zapytałem. Zastanowiła się chwilę, zanim odpowiedziała.

"Co powiesz na naleśniki i możemy zrobić trochę dla wszystkich!" Powiedziała ze swoim promiennym uśmiechem, a ja pozwoliłem, by mały uśmiech wkradł się na moje usta i skinąłem głową. Skierowaliśmy się do kuchni, a ona wyjęła rzeczy do naleśników, podczas gdy ja stałem tam nic nie robiąc. Zauważyła i spojrzała na mnie. "Czy wiesz jak zrobić naleśniki?" Zapytała, gdy potrząsnąłem głową. Uśmiechnęła się do mnie i wzięła mnie za rękę. "Moja mama nauczyła mnie, kiedy byłam młodsza, więc mogę ci pokazać." Uśmiechnęła się, a ja skinąłem głową.

Skończyliśmy robić śniadanie dla mnie i dla niej, podczas gdy wszyscy zeszli na dół." Co tak ładnie pachnie!?" wykrzyknęła Mina.

"Sho i ja zrobiliśmy naleśniki dla wszystkich!" - powiedziała Izu z wielkim uśmiechem. Wszyscy wiwatowali i zaczęli biec po naleśniki, które zrobiliśmy.

"Dlaczego tu jest tak głośno?" Aizawa Sensei i Shinsou weszli do pokoju. Podałam im talerze z naleśnikami w kształcie kotów i zobaczyliśmy, jak uśmieszki znikają z ich ust. Przytaknęli i poszli usiąść.

Szliśmy teraz do klasy, gdy nagle otworzyły się bramy warp. Nie byliśmy gotowi na złoczyńców, nawet jeśli byliśmy atakowani wiele razy. Pojawili się Dabi, Toga, Shigaraki i inni rezerwowi złoczyńcy.

"Izu, stań za mną - powiedziałem do niej, gdy cofnęła się za mnie. Przybrałem postawę bojową, a Shigiaraki zachichotał.

"Nie jesteśmy tu już dla Bakugo. Chcemy tego, który cały czas nam przeszkadza" - Shigiaraki zrobił pauzę, po czym powiedział - "Izuku Midoriya." Moje oczy rozszerzyły się i jeszcze bardziej przygotowałem się do walki, gdy Izu zrobił to samo.

"Nie pozwolimy wam jej zabrać."
powiedziałem im. Zaśmiali się, a on machnął ręką i złoczyńcy ruszyli w naszą stronę. Nie byłem gotowy na krzyk Izu, gdy odwróciłem się do niej twarzą. Shigiaraki miał wszystkie palce oprócz jednego na jej szyi. Płakała i powiedziała ostatnią rzecz, zanim odeszła: "Nie odchodź, Shoto. Kocham cię." Krzyknąłem, gdy ją zabrali i przykucnąłem na podłodze, płacząc. Wszyscy zebrali się wokół mnie, ale Uraraka i Lida pocieszali mnie najbardziej, ponieważ Izu również się dla nich liczyła.

Wróciliśmy do dormitorium, ponieważ Aizawa Sensei powiedział, że zajęcia zostały odwołane z powodu pewnych problemów. Poszedłem do dormitorium Izu, chwyciłem jedną z jej jasnozielonych bluz i założyłem ją, po czym położyłem się w jej łóżku i zasnąłem. - powiedziałem szturchając ramię mojej zaspanej zielonowłosej kochanki. Usłyszałem jęk, gdy podniosła się do pozycji siedzącej.

"Ale ja nie chcę iść do szkoły!" poskarżyła się z dąsem.

"Dlaczego wyglądasz tak uroczo, kiedy się dąsasz", powiedziałem rumieniąc się trochę teraz, radząc sobie z jej dąsem. Zmarszczyła brwi i zeskoczyła z łóżka.

"Jesteś wredny. Oh..." Powiedziała, patrząc na zegar na stoliku nocnym. "Musiałyśmy wstać wcześniej niż inni." Powiedziała wskazując na zegar, który wskazywał godzinę 4:45. "Muszę zabrać swoje ubrania z akademika. Wrócę." Powiedziała wychodząc przez drzwi. Podpisałem i ubrałem się w mundurek. Miałem monotonną minę, zanim w mojej głowie pojawił się obraz uśmiechniętej, Izu i uśmiechnąłem się.

Wyszedłem z akademika i zszedłem po schodach do pokoju wspólnego, gdzie zobaczyłem Izu siedzącą na kanapie i rozmawiającą przez telefon. Zobaczyła mnie i podbiegła do mnie. "Chodźmy na śniadanie - powiedziała, a ja przytaknąłem.

"Co powinniśmy zjeść na śniadanie?" zapytałem. Zastanowiła się chwilę, zanim odpowiedziała.

"Co powiesz na naleśniki i możemy zrobić trochę dla wszystkich!" Powiedziała ze swoim promiennym uśmiechem, a ja pozwoliłem, by mały uśmiech wkradł się na moje usta i skinąłem głową. Skierowaliśmy się do kuchni, a ona wyjęła rzeczy do naleśników, podczas gdy ja stałem tam nic nie robiąc. Zauważyła i spojrzała na mnie. "Czy wiesz jak zrobić naleśniki?" Zapytała, gdy potrząsnąłem głową. Uśmiechnęła się do mnie i wzięła mnie za rękę. "Moja mama nauczyła mnie, kiedy byłam młodsza, więc mogę ci pokazać." Uśmiechnęła się, a ja skinąłem głową.

Skończyliśmy robić śniadanie dla mnie i dla niej, podczas gdy wszyscy zeszli na dół." Co tak ładnie pachnie!?" wykrzyknęła Mina.

"Sho i ja zrobiliśmy naleśniki dla wszystkich!" - powiedziała Izu z wielkim uśmiechem. Wszyscy wiwatowali i zaczęli biec po naleśniki, które zrobiliśmy.

"Dlaczego tu jest tak głośno?" Aizawa Sensei i Shinsou weszli do pokoju. Podałam im talerze z naleśnikami w kształcie kotów i zobaczyliśmy, jak uśmieszki znikają z ich ust. Przytaknęli i poszli usiąść.

Szliśmy teraz do klasy, gdy nagle otworzyły się bramy warp. Nie byliśmy gotowi na złoczyńców, nawet jeśli byliśmy atakowani wiele razy. Pojawili się Dabi, Toga, Shigaraki i inni rezerwowi złoczyńcy.

"Izu, stań za mną - powiedziałem do niej, gdy cofnęła się za mnie. Przybrałem postawę bojową, a Shigiaraki zachichotał.

"Nie jesteśmy tu już dla Bakugo. Chcemy tego, który cały czas nam przeszkadza" - Shigiaraki zrobił pauzę, po czym powiedział - "Izuku Midoriya." Moje oczy rozszerzyły się i jeszcze bardziej przygotowałem się do walki, gdy Izu zrobił to samo.

"Nie pozwolimy wam jej zabrać."
powiedziałem im. Zaśmiali się, a on machnął ręką i złoczyńcy ruszyli w naszą stronę. Nie byłem gotowy na krzyk Izu, gdy odwróciłem się do niej twarzą. Shigiaraki miał wszystkie palce oprócz jednego na jej szyi. Płakała i powiedziała ostatnią rzecz, zanim odeszła: "Nie odchodź, Shoto. Kocham cię." Krzyknąłem, gdy ją zabrali i przykucnąłem na podłodze, płacząc. Wszyscy zebrali się wokół mnie, ale Uraraka i Lida pocieszali mnie najbardziej, ponieważ Izu również się dla nich liczyła.

Wróciliśmy do dormitorium, ponieważ Aizawa Sensei powiedział, że zajęcia zostały odwołane z powodu pewnych problemów. Poszedłem do dormitorium Izu, chwyciłem jedną z jej jasnozielonych bluz i założyłem ją, po czym położyłem się w jej łóżku i zasnąłem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro