~25~
Ryż: Ulepimy dziś bałwana?
Ciastko: Jest koniec kwietnia.
Ryż: Na rower może wolicie iść??
Ryż: Czy długo jeszcze na odpowiedź czekać mam?
Tea: Tak :))
Ryż: Bo do obrazów zacznę gadać tu jak nic
Cukier: Jedziesz Joanna! ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ryż: I tak mi jakoś ciężko wśród tych ścian....
Ryż: Zjebałem
Ryż: Nie wiem co dalej
Dżem: Masz jakiekolwiek obrazy w domu?
Ryż: Oczywiście, psa sikającego na hydrant
Ryż: Panią siedzącą na koniu
Ryż: Pana z brodą, który pali papierosa
Ryż: I to by było na tyle
Cukier: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cukier: Fajowskie
Konina: Co tu się odjebało
***
Powróciłam!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro