Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8 (Nie straszcie starej matki)

Po skończonej przemowie rozległy się brawa. 

- Mamo byłaś świetna - oznajmiła Caroline z uśmiechem obejmując ją 

- To prawda - potwierdziły dziewczyny patrząc na kobietę z dumą w oczach, gdy mama Caroline podeszła do ich stoiska

- Dziękuję moje śliczne za te słowa, wiele dla mnie znaczą tym bardziej, że byłam bardzo zestresowana. To, że się na niczym nie wyłożyłam w trakcie przemowy to głównie wasza zasługa.

- Nasza? Ale jak to? My nic nie zrobiłyśmy - zapytała zaskoczona blondynka

- Kochane, wierzyłyście we mnie i w to, że dam sobie radę. Spoglądałam na was i czułam wasze wsparcie, bardzo wam za to dziękuję.

- Nie ma za co, byłyśmy pewne, że pani sobie poradzi. Jest pani mądra, więc nie było innej opcji -  odpowiedziała Elena, a Bonnie pokiwała głową na znak, że się z nią zgadza 

- Cieszę się, że tak uważacie, ale ja mam nieco inne pytanie, a mianowicie czemu ty dziecko siedzisz na tym krześle? Źle się czujesz? - zapytała Elene z niepokojem w głosie 

- Nie, wszystko dobrze, jedynie co, to serce mnie boli - odparła 

- Serce cię boli, a ty twierdzisz, że wszystko jest dobrze? Tego nie można lekceważyć, chodź daj mi rękę, zawiozę cię do lekarza. Czy twoja rodzina o tym wie? - pytała z coraz większym nie pokojem

- Mamo, spokojnie, jej nic nie jest, a serce ją boli, bo wydała wszystkie oszczędności na wymarzone buty, a one okazały się być totalnie nie praktyczne na takie pogody, dlatego musiała usiąść, bo inaczej nie dała by rady.

- No naprawdę, żeby tak straszyć starą matkę, no nie ładnie.

- Przepraszamy! - krzyknęły ze skruszonymi minami.

- Już dobrze, ale żeby mi się to nie powtórzyło, jasne? 

- Jak słońce - odpowiedziały - A tak po za tym, to ty mamo nie jesteś jeszcze stara - oznajmiła dziewczyna

- Dziękuję córeczko - uśmiechnęła się promiennie - Na mnie już czas, jadę załatwić jeszcze parę spraw, zobaczymy się później, a wy moje drogie przebierajcie się i szukajcie domów dla tych słodziaków - uśmiechnęła się szeroko, po czym odeszła, a dziewczyny posłuchały jej rady i po chwili na miejscu trzech dziewczyn, pojawiły się trzy urocze elfy

                                                                                                  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro