#6 śmietany nie ma
Wykompałam się ,przebrałam w piżamę i stwierdziłam że jestem głodna. A że moje lenistwo nie zna granic, stwierdziłam że nie zjem kanapki jak normalny człowiek tylko chce zupke chińską. Wchodzę do kuchni i zaczynam szukać po szufladach, ale nie ma. Mama wychodzi z pokoju a ja do mamy
J- mamo, nie ma zupki chińskiej?
M- no widzisz ty to zawsze się za wcześnie idziesz myś to teraz masz
J- ale mama jest ubrana i może mi iść kupić - mówię słodkim głosikiem. Mama patrzy na mnie jak na wariatkę
M- ja nigdzie nie idę, kopytka SE zrób - muwi szukając telefonu
J-dzisiaj nie chce, a przedwczoraj miała mi mam ziemniaki zrobić i mi mama nie zrobiła ...
M- to SE teraz ugotuj - muwi nadal otwierając furtkę
J- nie
M- to sobie ryż ugotuj - powiedziała schodząc po chodach. (W roli wyjaśnienia mama idzie do pieca i z racji tego musi wyjść na zewnątrz)
J- ale śmietany nie ma chociaż - podchodzę do lodówki poczym ją otwieram . Szukam śmietany której nie ma - śmietany nie ma - mówię cały czas stojąc przy lodówce
M- to do taty pretensje, on zakupy robił- i wtedy zobaczyłam w lodówce coś co przypominało jogurt, ale nim nie było, bo to zsiadłe mleko
J- a jak SE zrobie z siadłym mlekiem?
M- to SE zrób ja takich rzeczy nie jem - pwiedziała wychodząc
J- maaaamoooo- jęknełam jak zamknęła drzwi. Poczym wyjęłam z lodówki masło i położyłam na blacie.
Może to nie jest śmieszne, ale i tak to dodaje. A teraz idę zrobić ten ryż bo głodna jestem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro