#27 pobudka
Przyjechali do mnie kuzyni . Odrazu zaznaczam że jeden jest dorosły . No i po przegadaniu całego popołudnia poszliśmy spać.
Śpię sobie smacznie ,a tu nagle wpadają wszyscy kuzyni i prubują mi kołdrę zajeba... ukraść ,no ale coś nie pytkło . No to po chwili wpada Mateusz i prubuje mnie obidzić a że miał zimne łapy to przyłożył mi je do karku. Zignorowałam a po chwili słyszę tylko głos taty
T - jak nie wstaje to ją wodą a oblejcie
Po chwili czuję jak jestem sała mokra . Natychmiastowo usiadłam i zaczełam się drzeć żeby mnie zostawili . Oblali mnie drugim kubkiem i sobie poszli .
J- Myślicie że to coś da ?!!!!
Krzyknełam na nich i położyłam się spać dalej .
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro