#11 sylwester
Wruciłam dopiero z sylwestra. Jest po pierwszej. Miaam u siebie koleżank u które poszłam odprowadzić . Gdy wruciłam ,rozwaliłam się na łóżku mamy która zaczeła oglądać zdjęcia na moim telefonie. Ja w między czasie walczyam z kotełem. ( trzeba też zauwarzyć że byłam i w sumie jestem po dwóch picolo , i jakimś alkocholu. Nazwy nie pamiętam ale zaczynało się na Do, i wypiłam tego połowę ) moja mama skończyła oglądać zdjęcia poczym oddała mi telefon i zaczeła grzeba w swoim .
M- dobra karolina idź spać
J- nie - powiedziałam patrząc w telewizor
M - idź już spać bo mam rano do pracy
J- a ja do koscioła
M- na którą ?
J- jak zawsze - powiedziałam wracając do walki z kotem . Nastała chwila ciszy
M- zakluczyłaś drzwi ?
J- tak - znowu chwila ciszy
M- zakluczyłaś drzwi.?
J - mówiłam że tak - potym kolejna chwila ciszy
M- idź spać
J - i tak nie będę spała - nie ruszyłam się z miejsca .
M - dobra karola bier tego kota i wypierdalaj spać- powiedziała siłą wyciągając kołdrę na której leżałam
J- nie idę spać - mruknełam
M - podaj mi tamte piloty - pokazała głową telewizor obok którego były piloty . Wstałam a zaten czas mama przykryła się kołdrą. - a teraz bier tego kota i idź sapać - powiedziała , wziełam kotkę na ręce i miałam wyjść - weź mnie jeszcze nakryj kocem
J- nie ja idę spać ,mam focha dobranoc ! - krzykneam wychodząc
M- karola , chodź tu ! No chodź ! - darła się za mną mama . Wrzuciam kota do pokoju i ruszyłam do pokoju mamy . Wziełam ten koc, lekko rozłożyłam i stanełam w miejscu - no co ty robisz popraw to zaczeła smiać się mama ,a po chwili jebłam śmiechem , usiadłam na jej łóżku śmiejąc się jak głupia. Mama zaczeła poprawiac koc ,przez co pociągneła fragmęt na którym siedziałam . Przewruciłam się śmiejąc jak głupia ,a jak chciałam się przewruci na plecy to jeszcze z łóżka spadłam. Moja mama zaczeła się ze mnie śmiac i krzyczała coś że będę dmuchać czy trzeźwa jestem ,a ja wyjełam z gęby miętową gumę do żucia pokazałam jej i sobie poszłam .
Wszystkiego najlepszego z.okazji nowego roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro