Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15 lat później - 1



Noc była parna i duszna. Nad zamek nadpływały burzowe chmury, zasłaniające widmowy blask księżyca. Z zamku przez most zwodzony wybiegła bezszelestnie zakapturzona postać w ciemnej pelerynie. Obejrzała się nerwowo do tyłu i przyspieszyła kroku. Zbiegła ze wzgórza na rozległą łąkę, gdy usłyszała rozchodzący się w powietrzu dźwięk dzwonów. Odkryli jej ucieczkę. Przyspieszyła kroku. W oddali rozległ się grzmot.

Na zamkowym dziedzińcu zbrojni rycerze dosiedli koni, psy tropiące skamlały nerwowo gotowe zerwać się ze smyczy i pognać za zwierzyną. Uzbrojona horda mężczyzn ruszyła na łów. Tętent kopyt zabrzmiał na bruku niczym grzmot. Poganiając konie wypadli przez most zwodzony niczym jeźdźcy apokalipsy. Psy zwęszyły trop i pognały przed siebie szybkie niczym wiatr.

- Tam jest! – krzykną ich przywódca, który zobaczył uciekinierkę w blasku błyskawic. Wskazał kierunek swoją szablą. – Na nią, łapcie czarownicę i zabijcie ją!

Z zamkowej wierzy obserwowała ich jasna postać. Na pięknej, idealnej twarzy gościł złośliwy uśmieszek a w chabrowych oczach widać było cień satysfakcji. Uciekaj, pomyślała patrząc na oddalającą się w stronę lasu ciemną postać, i tak cię złapią i zabiją, nie masz szans siostruniu.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro