13.12.2019
Dzień 13
Gorączka nieznacznie spadła, ale wciąż ledwo coś widzę. Wzrok mi się rozmywa, a ręka drży, więc nie wiem, czy wszystko uda się rozczytać znalazcy. Zostało jedenaście dni do Wigilii, chociaż w tych czasach Chrystus się jeszcze nie urodził i nie urodzi przez długie wieki.
Syberyjczycy rzadko do mnie zaglądają. Przynoszą tylko jedzenie i uciekają. Chyba pierwszy raz widzą tak chorego człowieka... Może myślą, że się przeobrażam czy coś...
Tęsknię za rodziną. Chciałabym ich zobaczyć... Chciałabym Was zobaczyć. Kocham Was.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro