Szkoła nauki ✔
Siedzę i patrzę przez okno.
Widzę świat, który umiera.
Nie podniesie się on,
Jeśli ktoś nie poda mu pomocnej ręki.
Wszyscy odejdą w zapomnienie.
Nawet ty,
Która siedzisz obok mnie
I mówisz jakbyś mnie nienawidziła.
Tyle, że nawet nie wiem, co zrobiłam
I czym cię uraziłam.
Niewielka przestrzeń,
Parę centymetrów dzieli nas,
A ty siedzisz i patrzysz w ten ekran.
Zapewne jest tam cały twój świat.
Niby to szkoła,
A jednak wygląda jak rozpadające się życie
Każdego człowieka po kolei,
Którego wskażę placem,
Choć mama uczyła, że to nieładnie.
A idziesz przez to,
Jak żołnierz przez wojnę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro