Słowo ode mnie i... szukam Bety
Witaj Czytelniku!
Chyba zabłądziłeś. Nic straconego, ta opowieść wcale nie jest taka zła, ma tylko parę wad: kulawa interpunkcja, błędy ortograficzne, szybka akcja. Niestety nie mam czasu, żeby ją poprawić... Szkoda. Jeśli nie przeszkadza Ci taka niedopracowana forma, to śmiało, zapraszam ;)
Powieść tę napisałam 2 lata temu, więc można zauważyć, jak zmienił się mój styl od tamtego czasu. Możesz potraktować to dzieło jak ciekawostkę.
Jak zwykle przypomnę, że nie toleruję wulgaryzmów i spamu reklamami.
Jeśli chciałbyś/abyś mi pomóc i poprawić błędy, to czekam na Twoją wiadomość prywatną ;)
Pozdrawiam!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro