28.
Choćbym nie wiem jak się starała nigdy nie będę taka jak Emma. Ildealna w każdym calu, a ja? Właśnie zdałam sobie sprawę, że wpakowałam się w kolejne bagno, a jeszcze nawet dobrze nie wyszłam z poprzedniego.
- źle wyglądasz El- skomentował Tony siadając obok mnie w stołówce
-ta no co ty, ten cały wywiad to była tragedia, babka zadawała mi pytania dotyczące mojej rodziny, praktycznie obrażała moją matkę, a teraz chce mnie podać do sądu- wyznałam gryząc jabłko
- co takiego? Za co?-
- uderzyłam ją- przyznałam, a do stolika usiadł Aaron
- kogo uderzyłaś?-
- dziennikarkę - wyjaśnił mu w wielkim skrócie Tony. Oboje patrzyli na mnie z dziwnym wyrazem twarzy, jakby chcieli mi coś powiedzieć, a jednak bali się mojej reakcji.
- co jest?- spytałam nie mogąc już znieść tej ciszy
- Richard pobił dziś jakiegoś kolesia z trzeciej klasy, twierdząc, że to on rozwiesił te zdjęcia na jego szafce -
-już je widział? Myślałam, że nie było go Dzisiaj w szkole. Kurwa! I nie widziałam nawet jego miny! Ktoś to nagrywał?- spytałam z nadzieją
-El możesz przestać? Jeśli Richard się dowie - nie dokończył Tony bo właśnie do naszego stolika dosiadła się moja najukochańsza siostrzyczka, która usłyszała o kim mówimy.
- czego Richard nie może się dowiedzieć?- spytała z uśmiechem, a mnie zatkało, myśl Elena !
- o tym że...-
- jeśli Richard lubi chłopców to chętnie się za niego wezmę- skłamał Aaron, a moja siostra otworzyła buzię ze zdziwienia
- te zdjęcia to fotomontaż!- warknęła i odeszła, kręcąc tyłkiem tak bardzo, że dziwne że nic nikomu nie strąciła nim ze stolika.
-dziękuję- powiedziałam do Aarona A on tylko wzruszył ramionami jakby to było nic wielkiego
- co na to twoja szefowa?- spytał Tony odnośnie sprawy z dziennikarką
- nic a nic, myślałam że się wścieknie, ale ona jedynie stwierdziła, że tej suce się należało- przyznałam
- dziwne ...- przyznał Aaron, a ja tylko wzruszyłam ramionami, jeśli ta suka z gazety serio nie postawi mnie przed sądem to będzie cud, w dodatku jeszcze dziś czeka mnie starcie z rodzicami, którzy na sto procent widzieli artykuł w gazecie tej pieprzonej kretynki, która pisze w nim, że jestem niezrónoważona i agresywna, ani słowa o tym, że praktycznie mnie obrażała.
- jak twoja noga?- spytał Tony widząc jak wstaje od stołu przytrzymując się krzesła.
- dobrze, proszę Tony chociaż ty nie zaczynaj -
- ledwo chodzisz, miałaś wrócić do treningów, a ty zostajesz osobą której kiedyś byś się brzydziła- przyznał gdy wyszliśmy już ze stołówki
- jestem kaleką- przypomniałam mu dobitnie- jak niby mam wrócić do treningów skoro każdy krok sprawia mi taki ból jakby kość na nowo się łamała?! -warknęłam na niego i dopiero po fakcie zdałam sobie sprawę co takiego palnęłam.
- co? Idziemy-pociągnął mnie lekko w stronę Aarona i powiedział mu coś na ucho, szłam za nimi i w sumie wiedziałam gdzie mnie ciągnie.
Na parkingu oczywiście musieliśmy trafić na gang Richarda i Emmy i tak po prostu wsiedliśmy do wozu Aarona, starając się unikać ich spojrzeń.
- załatwione, lekarz zaraz Cię przyjmie- powiedział Tony przy recepcji Szpitala. Byłam wściekła, że postawili mnie przed faktem, ale nie chciałam robić kolejnych scen. Mieli rację, noga nie powinna boleć mnie aż tak, a ja bałam się sprawdzić co takiego się z nią dzieję.
***
- oglądam zdjęcie Pani nogi i nie mogę uwierzyć w to co widzę, katowała Pani te nogę?- spytał siwiejący doktor i podrapał się po brodzie - nie mam dobrych wiadomości Eleno, kość nie zrosła się prawidłowo, położę Cię dziś na oddziale, a jutro zaplanujemy operacje, która będzie w tym przypadku konieczna- powiedział
- co?- to było niezbyt grzeczne, ale co on w ogóle gada?- myślałam że dostanę po prostu jakieś leki na ból, i samo przejdzie - powiedziałam wprost
- wtedy już do końca życia bedziesz odczuwać ból i kuleć- i wiedziałam że nie mam wyjścia , ale co na to Nicole?
***
Richard
Po szkole jak zawsze poszliśmy do Emmy, mieliśmy omówić szczegóły weekendowej imprezy, ale już od progu uderzył w nas hałas. Jej rodzice na siebie krzyczeli? Bez sensu przecież Hope i Niall się nigdy nie kłócili, znam jej rodziców tyle lat, a jedyna kłótnia jakiej byłem świadkiem dotyczyła faktu która piosenkarka jest seksowniejsza. Pani Hope upierała się nad Rihanną , a ojciec Emmy dumnie wskazywał na Shakire.
- to nasza wina, nie pilnowaliśmy jej jak trzeba- krzyknęła jej matka
- musimy się uspokoić i znaleźć książeczkę ubezpieczeniową, Tony spakujesz jej ubrania?- spytał ojciec Emmy I wtedy zrozumiałem o kim rozmawiają.
- co się stało?- wszedłem za Emmą do ich salonu i czekałem na jakie kolwiek wyjaśnienia
- Lena będzie miała operację - przyznał Aaron bo nikt inny się nie odezwał
- co?- powiedziałem razem z Emmą
- noga jest w bardzo złym stanie - wyjaśnił Tony, a ja wiedziałem, wiedziałem od początku, że z jej nogą jest źle, ale aż tak?-
- lekarz z którym rozmawialiśmy nie wyklucza celowego działania- wyznała matka dziewczyny
-co takiego?- nie rozumiał Tony- że niby sama sobie zrobiła takie coś? Pani wie jak ona cierpi? Ledwo chodzi! -
- zbadają ją pod kontekstem psychologicznym, lekarz wyjaśnił, że to może być pewien rodzaj samookaleczania- dodał jej ojciec, a ja nie mogłem uwierzyć w to co oni gadają.
- to głupie-przyznała Emma- Elena jest ostatnio inna i bardzo się zmieniła ale samookaleczanie? Przecież ją znacie, wierzycie w to?- podniosła głos na rodziców, ale oni nie odpowiedzieli już nic, więc Tony poszedł spakować jej rzeczy
***
Nicole wstrzymała kontrakt na czas mojego leczenia, więc wcale nie była taką suką o jakiej opowiadali mi rodzice.
- co takiego? To pomysł moich rodziców?-spytałam słysząc od lekarza o testach dla psychicznych.
- twoja noga nie pozostawia złudzeń, musiało boleć Cię nie ludzko ale mimo to nie przyszłaś wcześniej, czemu? To właśnie musimy sprawdzić.- powiedział lekarz podsuwając mi jakieś arkusze do wypełnienia
- proszę być szczerym- powiedział i wyszedł, a ja usiadłam na szpitalnym łóżku i spojrzałam na tekst
1. Czy kiedy kolwiek myślałeś o śmierci?
Co to jest za pytanie
-nie
2. Wybierz swoją cechę dominującą
- wrażliwość
- strach
- odwaga
- ambicja ✔
3. Najważniejsza osoba w twoim życiu
-rodzina
- przyjaciele✔
- druga połówka
- nikt z powyższych
4. Twoja największa wada
- naiwność ✔
- strach
- ambicja
- samotność
Jak można dać ambicję do wad? Czy oni są kurwa nie normalni?-
5. Co robisz gdy ktoś cię zrani?
- przebaczam
- kłóce się
- szukam zemsty✔
- zapominam
6. Czy chciałaś kiedykolwiek zrobić komuś krzywdę?
- Tak
- nie
- możliwe ✔
- niezbyt
7. Czy chciałaś kiedykolwiek zrobić krzywdę sobie?
- Tak
- nie ✔
- możliwe
- niezbyt
8. Co myślisz o samobójcach?
- odważni
- tchórze
-ich sprawa✔
- nie mam zdania
9. Zaznacz to, z czym się zgadzasz
- każdy powinien decydować o sobie✔
-szklanka jest zawsze w połowie pusta
- nie odkładaj nic na później ✔
- uśmiechaj się bez względu na to czy masz dobry humor ✔
10. Napisz jedno słowo wyrażające to, co teraz czujesz
Wkurwienie
............................................
I tyle . Nie było tam nic więcej, co to ma być za test niby? Położyłam go na szafce nocnej i czekałam na lekarza, jednak po chwili do sali nie wszedł żaden lekarz tylko moja ukochana rodzina, a moje tętno od razu podskoczyło
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro