Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26.

- na prawdę myślisz, że to dobry pomysł?- spytał mnie Nick, a ja nie wiedziałam co mu odpowiedzieć, przecież sama nie byłam nawet pewna tego co robię. Ale wiedziałam, że właśnie tak dowale i matce i Emmie, a na Richard'a przyjdzie jeszcze czas.
- kilka lat temu próbowała się wprosić  na urodziny Emmy, gdy wychodziła wsadziła mi do ręki swoją wizytówkę- poinformowałam go
- więc Emma nie jest twoją siostrą?- zdziwił się
- jest. Tyle, że jesteśmy od innych matek, i właśnie to jej biologiczna matka ma najbardziej prestiżową agencję modelek w kraju, tak prestiżową, że mała agencja mojej matki się przy niej  chowa- zaśmiałam się lekko
- chcesz być modelką? Wydawało mi się że nie jesteś tym typem dziewczyny- powiedział Nick
- nie chce być żadną modelką, przecież jestem kaleką nie? Jednakże już zwykła sesja dla Nicole, byłej żony mojego ojca, wywoła nie małe zamieszanie - uśmiechnęłam się
- A Richard? To on miał cierpieć- zauważył
- każda rana zadana mojej siostrze jest raną prosto w jego kruche serducho, po za tym, mam kilka pomysłów, jak urozmaicić jego życie w szkole -powiedziałam i wyciągnęłam telefon pokazując mu zdjęcie Richard'a w dość intymnej sytuacji z jednym z jego kumpli.
- jest gejem?!- zdziwił się  Nick
- nie, jest bi, tutaj tylko pomagał swojemu kumplowi żeby chłopak drugiego był zazdrosny. Jakiś rok temu Emma zrobiła domówke, pod nieobecność rodziców, szłam napić się zwykłej wody do kuchni a  wpadłam na Richarda, każdy w mojej sytuacji zrobiłby takie zdjecie-
- przerażasz mnie, ale to mnie kręci-przyznał
- zrobisz kserówki tego zdjęcia? Przed lekcjami obkleje nimi jego szafkę- powiedziałam
- chyba Cię kocham-zaśmiał się ale zgodził na te propozycje

***

- Elena? Czy twoja matka wie, że tu jesteś?- spytała Nicole widząc mnie w drzwiach swojego biura, które znajdowało się na samiuteńkim szczycie największego wieżowca w mieście. 
- nie, chciałabym sprawdzić czy się nadaje, czy propozycja jest nadal aktualna?- spytałam a ta zapiszczała jak nastolatka.
- wieki na to czekałam! Dziewczyno masz predyspozycje, chociaż widzę że na wybieg ma razie nie wskoczysz ale już jutro moge Cię umówić na zdjęcia do portfolio- powiedziała wyraźnie zadowolona z faktu, że tu przyszłam.
- oczywiście, tylko po szkole i ... ja na prawdę się na tym nie znam, nie wiem czy sie nadaje przed obiektyw - poinformowałam ją
- masz idealne ciało i przepiękną twarz A my szukamy dziewczyny do promowania kilku siłowni w mieście, więc zrobimy jutro fotki pod kontekstem sportu, co ty na to?- spytała a ja byłam w raju

***
Sesja to na prawdę ciężka praca, całe popołudnie pozowałam przed obiektywem, by wreszcie pod koniec dnia zobaczyć jedno udane zdjęcie. Musiałam przyznać rację matce i Emmie, gdy wracały zmęczone po całym dniu, a ja sie z nich tylko nabijałam.
- koniecznie musimy podpisać kontrakt- powiedział fotograf który robił mi zdjęcia dla Nicole- ona jest genialna i to zabójcze spojrzenie-powiedział
- kontrakt jest przygotowany od kilku lat, czekałam tylko na to kiedy się zgodzi - byłam zaskoczona słowami Nicole, no dobra kilka razy do mnie pisała, namawiała mnie na wystąpienie w reklamie czy sesji, ale żeby aż tak?
- co ty na to? Chciałabyś mieć własne pieniądze? Pracować dla mnie? Oczywiście zawsze   po szkole- dodała
- mogę zobaczyć ten kontrakt? Na spokojnie się zastanowić w domu?- spytałam, a ona się zgodziła.  Nick czekał na mnie o wyznaczonej godzinie by zabrać mnie do domu,  byłam na niego wściekła, ale tylko w nim miałam teraz wsparcie, Tony odwrócił się ode mnie całkowicie i miałam dziwne przeczucie, że znowu spał z moją siostrą.

***

Stark

W poniedziałkowy poranek gdy Emma odwoziła nas do szkoły, jej wóz nagle zatrzymał się przed miejscową siłownią, a my od razu wiedzieliśmy dlaczego.
- to Lena?- zdziwiłem się, a oni wpatrywali się jak zahipnotyzowani w wielki bilbord, który widać już było z końca ulicy.

- przecież ona nie pozuje! Nie jest modelką?!- krzyknęła Emma, a Richard bez ani jednego słowa po prostu wyszedł z wozu by jeszcze bliżej przyjrzeć się obrazowi więc zrobiliśmy to samo. Musieliśmy mieć pewność, że to ona. Naszym kolegą z Nieustraszonym prawie leciała ślina, a jeden z braci szepnął coś że Nie wiedział, że to taka laska.
- muszę zadzwonić do matki!?- znowu krzyknęła Emma, a w jej  oczach pojawiły się łzy- czemu mi to robi? - spytała sama siebie, a Richy mocno ją przytulił jednak cały czas jego oczy wędrowały do ogromnego plakatu.

Większość szkoły widziała bilbordy w mieście, nie wiedziałam czy to dobrze, ale nagle stałam się widzialna. Nagle na korytarzu wszyscy się na mnie patrzyli, a nawet mówili do mnie po imieniu. Skąd wiedzieli jak sie nazywam? Zawsze byłam w cieniu siostry, zawsze mowili na mnie " siostra Emmy". A teraz? Teraz czuje taką siłę jakiej nie czułam nigdy w życiu . 
- jesteś sławna- obok mnie pojawił się Tony, który miał szafkę tuż obok m9jej
- bez przesady-
- myślałem, że nie kręci  cię modeling- powiedział-przepraszam za moje ostatnie zachowanie El- powiedział szturchając mnie lekko w ramię.
- nie szkodzi, ja też przepraszam, ale nigdy więcej tajemnic dobrze?- i mocno mnie przytulił.

- jesteś suką!- krzyknęła Emma prawie na calutki korytarz, więc odwróciłam się w jej stronę. Szła w moim kierunku razem ze swoimi rycerzykami, a ja czułam władzę. Miałam ją w garści.
- miło mi - powiedziałam tylko
-jak śmiałaś zapisać się do agencji mojej matki!? To zemsta? Dorośnij dzieciaku!- krzyknęła
- Emma, nie krzycz bo teraz to ty zachowujesz się jak rozkaprysiony gówniarz-zauważyłam- i wcale nie zapisałam się do jej agencji moja droga, jeszcze lepiej ... Ja podpisałam z nią kontrakt- uśmiechnęłam się
- co?- wmurowało ją w ziemię- matka ci tego nie daruje! -
- czyja matka? - zaśmiałam się - moja zemsta dopiero się zaczęła księżniczko, a ty już masz oczy pełne łez. Musisz być silna bo wiesz... przegrywasz w starciu z kaleką- znowu się zaśmiałam i poszłam powoli z Tonym do klasy słysząc dzwonek

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro