Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

☆꧁✬◦°˚°◦. 9.◦°˚°◦✬꧂☆

-Gavi-

Siedziałem na kanapie. Dziewczynki obok mnie. Rysowały coś. Przetarłem lekko oczy i zmieniłem kanał. Nic ciekawego. Zostawiłem jakąś bajkę i włączyłem sobie tiktoka. Nic ciekawego.

- Patrz to ty - Klara podała mi obrazek. Co prawda podobieństwo było niewidoczne, ale mina się zgadzała. Dziewczynka była dumna z siebie.

- No tak widzę. A to? - pokazałem na brązowe coś. Dziewczynka zmarszczyła brwi.

- To jest twój mąż - wzięła kredkę i podpisała na dole dużymi literkami VINI JR. Na moje poliki spłynął lekki rumieniec. Uspokój się. Co ja robię?

- Bardzo ciekawe.. - odpowiedziałem, a dziewczynki poszły powiesić swoje rysunki na lodówce.

Minęło trochę czasu. Dziewczynki słuchały muzyki w swoim pokoju, a ja byłem na dole. Ania robiła obiad. Do kuchni wszedł Robert.

- KURWA CO ROBI TEN ŚMIEĆ NA MOJEJ LODÓWCE!? - pokazał na Brazylijczyka. Gdyby nie ten napis to by się nie domyślił. Lekko się zaśmiałem.

- Robert zachowuj się. Klara to namalowała, więc musi tu wisieć - Ania przekręciła kotleta na drugą stronę. W Polaku się gotowało. Wziął magnes i przykrył pół rysunku.

- Tak jest o wiele lepiej - usiadł koło mnie i potargał mi włosy. Westchnąłem cicho. Jego żona tylko pokręciła głową i nadal robiła obiad. Lewandowski ewidentnie go nie lubi..

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro