Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

list ósmy do ludzi

ciągle za mało było im
kiedy słyszeli bólu krzyk

Pocałowałem kogoś, kogo kocham.

To nie był jeden z tych pięknych, filmowych pocałunków, do których melodii gwiazdy zdają się tańczyć, wokół wirują liście, a księżyc, fotograf, oświetla je całym swoim blaskiem, jakby widział jedyną szczęśliwą chwilę godną uwiecznienia; nie był to też ten krótki, niechciany, odepchnięty i zmazany z ust, zostawiający człowieka przygniecionego własnymi emocjami z pustką w rozdartym, spragnionym bliskości sercu.

Był dokładnie taki, jaki nie chcieliście, by był; chłodny, lecz prawdziwy, zrodzony z uczuć, nie z potrzeby.
I przerwany przez Was.

Szukaliśmy schronienia, podobnie jak rok temu – niby przed śnieżną burzą, a może przed wyśmianiem i niezrozumieniem? Przed Wami?

Cóż, w obu przypadkach: nie udało się.

Może byliśmy głupi, myśląc, że uciekniemy od krzyków i dokuczliwego zimna świszczącego w uszach.
Może powinniśmy wrócić, poczekać w suchym milczeniu i prosić o wybaczenie, bo miłość jest zła.

Ale nie wróciliśmy.
W̶i̶ę̶c̶ ̶t̶e̶r̶a̶z̶ ̶p̶o̶c̶a̶ł̶u̶j̶c̶i̶e̶ ̶n̶a̶s̶ ̶w̶s̶z̶y̶s̶c̶y̶ ̶w̶ ̶d̶

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro