Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

list dziewiąty do Ojca

i odpuść nam nasze winy, jako i my
odpuszczamy naszym winowajcom

Przepraszam.
(Co za idiotyczne słowo; powiedziałbym, że w swojej niejasności niemal dorównuje przyjacielowi i tolerancji).

Napisałem wiele głupich słów, które warto byłoby przekreślić, chociaż życia nie da się wymazać gumką z wstydu i żalu; chciałbym przekazać Ci to wszystko lepiej. Inaczej. I choć nie chciałem, naprawdę nie chciałem – mimo to kłamałem więcej, niż kiedykolwiek chciałbym przyznać (ha! trzeba być młodzieżowym w tym humanistycznym lesie metafor).

Nie wiem, czy powinienem, ale wybaczam mojej matce, pomimo że nie spojrzała na mnie z czułością odkąd pamiętam; wybaczam mojemu tacie, który nie dostrzegał prostych znaków i nie potrafił mnie zrozumieć, choć zapewne bardzo się starał (życie to w końcu nie plac budowy); wybaczam jemu, nawet, jeśli nie mamy przez niego za co żyć – widzę, że jest dobrym człowiekiem. Chyba. A przynajmniej próbuje.
Wybaczam Jej próbę zmiany mojego życia na takie, w którym nie chciałem żyć i wybaczam Jemu wplątanie mnie w życie, w którym żyć mi przyszło; wybaczam ludziom, nawet, jeśli nie rozumieją miłości.
Nie czuję się gotów, żeby wybaczyć Tobie.
Ale proszę, wybacz mi, że bylem  i̶d̶o̶  i̶d̶i̶t̶ (próbuję napisać to słowo dobrze, nie pospieszaj) idiotą i nie m̶o̶g̶l̶e̶m̶ chciałem Cię poznać.
Bo chyba o to chodzi, prawda?

List chowam w miejscu, które dobrze znasz, ale chyba o tym wiesz.
Niedługo się tam spotkamy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro