1. 🥀♡nic ciekawego♡🥀
(pov Jawor)
J: (Jawor) Nexe coś długo nie przychodzi co nie?
S: (Sitrox) no w sumie, może do niego zadzwonimy?
J: to dzwoń
S: numeru nie mam
J: eh to ja zadzwonię
Wybrałem numer Nexe i zadzwoniłem ale jak mogłem się spodziewać nie odbierał
S: i co?
J: no nie odbiera
S: to napisz może do niego?
J: okej już
(Ta czcionka to wiadomości żeby nie było że ktoś nie wie)
Jawor: żyjesz?
Tak, sorry ale nie mogę rozmawiać jak na razie :Nexe
Jawor: a pisać?
O ile masz ważny powód :Nexe
Jawor: mam :3
Jaki? :Nexe
Jawor: DLACZEGO NIE PSZYSZEDŁEŚ NA SPOTKANIE?
o boże zapomniałem :Nexe
Nie mam dzisiaj jednak czasu przepraszam ale już nie przyjdę :Nexe
Jawor: ehh okej nie pytam jak zapomniałeś bo dzisiaj to ustaliliśmy że się spotkamy ale jak tam chcesz
No to pa :Nexe
Jawor: no pa
J: pisze że nie przyjdzie
S: kurde to co teraz?
J: nie wiem może idziemy do parku?
S: okej
W tym samym czasie u innych debili, znaczy co?
(Pov Mandzio)
Siedziałem i gadałem z Nitashim, długo że sobą nie rozmawialiśmy więc mieliśmy wiele tematów do rozmowy
N: (Nitashi) ej mam pomysł
M: (Mandzio) jaki taki?
N: co gdyby zrobić taką imprezę tylko że tylko z osobami z km?
M: Nitashi już ktoś to wymyślił
N: cooooo kto taki?
M: to jest w co piątym fanfiku, i nie jednej książce w internecie
N: czytasz fanfiki?!
M: nie po prostu ludzie robią fanfiki że mną i nie którzy mi je streszczają
N: ta na pewno nie tłumacz się bo ci uwierzę, dobra ale co myślić zrobić coś takiego?
Jako że fanfiki nie mają prawa bycia to w sumie nawet okej pomysł
M: no spoko nawet pomysł
N: to robić coś takiego czy nie?!
M: rób jak chcesz mi tam to obojętne
N: czyli?
M: obojętnie, jak zrobisz to zrobisz jak nie zrobisz to nie zrobisz
N: dobra zrobię tą imprezę jak coś to nie wyjdzie ale trudno
M: okej a masz zamiar wszystkich zaprosić czy tylko niektórych
N: jak kogoś nie zaproszę to może poczuć się urażony ale walić przecież wszystkich nie zaproszę
(Ta czcionka to czat w grze jak cośśś :P)
Ewroon->viv0: możemy pogadać?
viv0->Ewroon: a jakiś jest większy powód bo rozmawiam z Nitashim
Ewroon->viv0: czy ja bym pisał do ciebie bez powodu?
TAK
viv0->Ewroon: niech ci będzie
M: ja już niestety lecę
N: dobra no to pa
M: no pa
.
.
.
.
..
....
......
....
..
.
.
.
.
(Co ja robię? ;-;)
M: po co mnie wołałeś?
E: (Ewrun) MANDZIO byłeś może dzisiaj w domu?
M: nie co odwaliłeś?
E: CZEMU OD RAZU ŻE JA?!
M: a kto niby?
E: BORÓWY?
M: co zrobiły?
E: TO CO WCZEŚNIEJ! BORÓWY ZASADZILI NA CAŁYM NASZYM TERENIE
M: i to jest powód dlaczego przerwałeś moją rozmowę z Nitashim?
E: NIE PYTAJ TYLKO CHOĆ
M: a sam zniszczyć nie możesz?
E: KURDE MÓWIĘ NIE PYTAJ TYLKO CHOĆ
M: idę idę
Poszedłem do domu gdzie jak się domyślałem był Ewron
M: przez ten czas kiedy tu szedłem mogłeś wszystko zniszczyć
E: ALE JA CHCĘ PRZEJŚĆ A NIE MOGĘ BO MAM 3 SERCA I NIE MAM JEDZENIA A JAKBYŚ SIĘ PYTAM TO NIE MAM JEDZENIA BO PO NIE SZEDŁEM
M: ulańcu przecież borówki możesz zjeść
E: TERAZ O TYM MI MÓWISZ?
M: nie mówiłeś że masz 3 serca
E: odnawia mi się
M: to ty masz jednak jedzenie?
E: mam ale mało
M: jezuuuu Ewron nawet tak zrobić nie możesz
Wylałem wodę przez co borówki się zniszczyły,
E: Mandziu to co z tym robimy?
M: hm?
E: myślałeś że napisałem do ciebie tylko po to żebyśmy to zniszczyli?
M: tak
E: to się myliłeś
M: przykro ale będziemy musieli to zrobić chyba jutro bo ja już się będę zbierał
E: eh niech ci będzie
M: to do zobaczenia
E: pa
Wyszedłem z minecrafta i poszedłem spać
Następnego dnia
Przeglądałem Instagrama do kiedy nie dostałem powiadomienia że Nitashi napisał coś na serwerze kwadratowej, spodziewałem się o co chodzi i miałem rację Nitashi napisał o spotkaniu a bardziej kto by się na nie pojawił bo nie wie czy ma je robić większość osób napisało że postarają się przyjść, o ile się odbędzie
Hejjjjjjj to już koniec rozdziału mógł być dłuższy i to wiem ale nie wiem co dalej tu dać ale mam już na następny rozdział pomysł
A więc trzymajcie się... O ile ktoś to czyta
~727słów
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro