Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog


Nad głową rozgorzałe niebo,

Jedyne, niepowtarzalne piękno.

I siły już nie starczyło,

Lecz jej czynu nic nie umniejszyło.


Na policzku jedna, samotna łza,

Nie wyrażająca ani cienia zła.

Będąca dowodem wstydliwej słabości,

I chorej, nad życie potężnej, miłości.


W uszach jedynie kłująca cisza,

W pamięci wspomnień głęboka nisza,

Zewsząd słychać słowa pacierza,

Pod nogami krwi kałuża świeża.


Zamarła nadzieja, głuche zawodzenie,

Odszedłe zmysły i ciemne widzenie.

Nie dziwi nikogo sierot gromada,

Gdy rodzic bezsilnie na kolana upada.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro