Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Mam cię na oku!


-Ja chcę być Twoim przyjacielem-odparł.-patrząc mi prosto w oczy.-Chcę Cię wspierać,chcę Ci pomagać,płakać razem z Tobą jeśli zajdzie taka potrzeba i przytulać jeśli będzie Ci tego trzeba.Chcę rozmawiać z Tobą o wszystkim.Pragnę być Twoim Najlepszym Przyjacielem.-powiedział i przytulił mnie bardzo mocno,a ja poczułam ulgę i wtuliła się w jego ciepłe ciało.

Kiedy Michael wypowiadał tak piękne i szczere słowa rozpłakałam się jeszcze bardziej.

Zjechałam po masce samochodu na ziemię i jeszcze mocniej wtuliłam się w jego tors.

Łzy spływały po moich policzkach,jak wodospad,a w głębi duszy byłam szczęśliwa,ponieważ bardzo dawno żadna osoba tak do mnie nie mówiła.Tylko przy nim czułam się bezpiecznie.Wierzyłam,że nigdy mnie nie skrzywdzi i nie poniży.Zaufałam.

-Przyjaciele?-zapytał jeszcze raz.

-Przyjaciele.-odparłam.


Obejmowałam go bardzo mocno,potrzebowałam tego.

Po chwili poczułam wibracje w jednej z kieszeni jego spodni,oderwałam się od niego

i zobaczyłam,że zaplamiłam  mu koszulę łzami i została dość spora mokra plama..

-Przepraszam,odbierz.-powiedziałam.

Michael sięgnął po telefon i zrobił kwaśną minę..

-Lisa..-wymruczał,kiedy zobaczył widniejące imię na jego wyświetlaczu telefonu.

Lisa..kim ona jest?-pomyślałam.

-Musimy jechać-powiedział-chcę abyś kogoś poznała.

-Okay-odparłam.

***

30 minut później byliśmy na miejscu.

Wysiedliśmy z samochodu i podążałam nieśmiało za Michaelem do drzwi wejściowych.

Zacisnął klamkę i popchnął delikatnie drzwi.

Weszliśmy do środka..w wewnątrz dom był większy niż wydawał się z zewnątrz.

Piękne obrazy,nieskazitelna czystość i piękne schody,które aż się prosiły by na nie wejść.

-Seli,poczekaj tutaj zaraz wrócę-Powiedział  i zniknął za białą ścianą na której wisiało dużego rozmiaru zdjęcie z Michaelem i jakąś kobietą.

Podeszłam do niego bliżej chciałam się jej przyjrzeć..to pewnie ta cała Lisa..-pomyślałam.

Selena!-usłyszałam swoje imię i szybko się obróciłam..

Widziałam ją..to była ona..

Piękna,zgrabna i ten wzrok..nic dziwnego,że Michael się z nią ożenił..była po prostu piękna.

Podeszłam bliżej..kobieta patrzyła na mnie..nie powiem trochę się zlękłam..sposób w którym na mnie patrzyła..czułam się tak jakbym miała przed sobą najgorszego wroga.

-Poznajcie się..-zaczął Mike.-Lisa to jest Selena moja przyjaciółka..-a to Lisa.. moja żona..-dodał.

Kobieta wyciągnęła do mnie swoją rękę,kiedy nasze dłonie się złączyły przyciągnęła mnie do siebie i ucałowała mówiąc..

-Mam cię na oku,nie próbuj kombinować-wyszeptała ..tak,że Michael nic nie usłyszał.-Witam Selenko,miło mi Cię poznać-uśmiechnęła się ironicznie.

-Dziękuję-odparłam nieśmiało.

Nie wiem co dokładnie miała na myśli..może boi się,że ukradnę jej męża..

Niemożliwe..on jest tylko moim przyjaciele..to zwykła,zdrowa przyjaźń.

Nie mam zamiaru jej go odbijać.To jest chore.

Spojrzałam w górę gdzie znajdowały się wszystkie pokoje ...za poręczą stała mała dziewczynka..

zbiegła po schodach na dół i przytuliła się do Michaela.

-Mówiłeś,że nie masz dzieci..-powiedziałam ze zdziwieniem.

-Mała nie jest moja..to córka Lisy z poprzedniego małżeństwa..-odpowiedział tłumacząc się.

-Ouu rozumiem..-odparłam spoglądając na Lisę.

Ona i jej mina była bezcenna..była wprost zła,że Michael to powiedział..

-Może chcesz rozejrzeć się po domu?-zapytał Mike.-ja w tym czasie pójdę do kuchni i zrobię coś do picia..-dodał.-Śmiało idz na górę.

-Z chęcią.-odparłam i ruszyłam na górę.

Lisa była coraz bardziej wściekła..

Wyglądała tak jakby chciała mnie zabić..

Kiedy spacerowałam po korytarzu...usłyszałam płacz ..powędrowałam za głosem

i weszłam do 3 pokoju od schodów..w łóżeczku leżało małe dziecko..

Zrobiło mi się go żal,więc podeszłam do niego i już chciałam je wyciągnąć,przytulić i uspokoić kiedy..


Hej!

Dodałam rozdział..krótki,ale jest :)

Jak myślicie kto przeszkodzi Selenie?

Liczę na gwiazdki i komentarze ! :*

Next=6 gwiazdek


PS.ZAPRASZAM DO CZYTANIA MOJEJ NOWEJ KSIĄŻKI ,,ODDANA''.

Będę bardzo szczęśliwa jeśli pojawią się komentarze i gwiazdeczki.Bardzo mi na tym zależy.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro