Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Plan

Po skończonym śniadaniu rozmiawiałam z Loki.
-Loki?-spytałam.
-Tak Cassandro?-powiedział.
-Kiedy nas wypuszczą?-spytałam.
-Niewiem. Mnie na pewno szybko nie wypuszczą. W twoim przypadku troche inaczej to wygląda.-mówił.
-Jak będe jeszcze tak kilka minut siedzieć w tej klatce to zwiariuje!- krzyknełam a Loki podał mi słuchawki i telefon. Wziełam od niego moje rzeczy i uśmiechnełam się. Założyłam słuchawki na głowe, odblokowałam telefon, połączyłam słuchawki z moim telefonem przez bluetooth i włączyłam piosenke pod tytułem Sorry-Halsey. Gdy tak słuchałam muzyki odpręrzyłam się.
-Lepiej?-spytał Loki.
-Tak. Dziękuje.-powiedziałam i sprawdziłam godzine była 7:58.
-Kiedy Avengersi przyjdą? Troche tu nudno.-powiedziłam. Po kilku minutach obmyśliłam plan. Uśmiechnełam się.
-Mam plan.-powiedziałam.
-Jaki?-spytał bóg.
-Zobaczysz.-powiedziałam.

Hej. Przepraszam za krótką część .Ktoś był na Avengers:Wojna bez granic? Ja byłam. Świetny film. Dajcie znać w komentarzach czy ktoś był czy zamierza iść.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro