Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

-To będzie najlepszy wieczór w moim życiu-Powiedziała szczęśliwa Narcyza, po czym uściskała się z Zarrą i wyszła na randkę z Lucjuszem.

Zarra chwilę się zaśmiała, po czym skierowała do łazienki. Gdy wyszła z łazienki, ze zdziwieniem zauważyła że do pokoju wchodzi Narcyza, lecz ubrana zupełnie inaczej.

-Cyziu, coś się stało?-Spytała Zarra.

-Nie, postanowiłam że jednak zostanę-Powiedziała Narcyza, chodź dziwnie zmieniała ton głosu, jakby sama nie wiedziała jaki ma użyć.

-Może urządzimy sobie noc zwierzeń?-Zaproponowała nagle Cyzia, z tajemniczym uśmiechem.

*Przecież miałyśmy noc zwierzeń wczoraj-Pomyślała zdziwiona Zarra, lecz przytaknęła.

Zarra poszła do łazienki, gdzie przebrała się w piżamę, po czym Cyzia zrobiła to samo.

*Przecież ona nie cierpi tej piżamy, mówiła że to prezent od znienawidzonej ciotki-Pomyślała zdziwiona Zarra, obserwując dziwne zachowanie Narcyzy.

*Zrobię test-Pomyślała, po czym zapytała:

-Cyziu, masz może ochotę na pomarańcze w czekoladzie?-Zapytała Zarra z przyjaznym uśmiechem.

-Tak-Odpowiedziała osoba podszywająca się pod Cyzie.

*Ten oszust nawet nie wie, że Cyzia ma uczulenie na pomarańcze!!-Pomyślała wściekła Zarra, wciąż się uśmiechając, po czym podała oszustowi czekoladki.

-To może pierwsza zadasz pytanie?-Zaproponowała Zarra, mając nadzieję że oszust jakoś się zdradzi.

-Co musiałby zrobić najwspanialszy chłopak w tej szkole, czyli j... ee Syriusz Black, abyś się z nim umówiła?-Zapytał oszust.

*ZABIJĘ CIĘ ŁAPO!!!!-Pomyślała Zarra, po czym odpowiedziała.

-Dobrze wiesz. Przecież wczoraj o tym rozmawiałyśmy-Skłamała Zarra, a oszust przytaknął.

-Może zrobimy ci depilacje woskiem?-Zaproponowała nagle Zarra z uśmiechem, a oszust momentalnie zbladł i zaczął cofać się do wyjścia.

-Nnnnie. Ja mmiałam niedawno-Odparł oszust.

-To może ja skoczę po Ognistą i będziemy kontynuować grę?-Zaproponowała Zarra, a oszust odetchnął z ulgą i przytaknął. 

Zarra wyszła z pokoju i skierowała się do dormitorium Regulusa. Zapukała do drzwi i już po chwili otworzył jej Reg.

-Cześć-Przywitał się Regulus.

-Cześć, mógłbyś mi pożyczyć antidotum na eliksir wielosokowy oraz eliksir słodkiego snu?-Zapytała Zarra z uśmiechem.

-A po co ci?-Zapytał Reg, uśmiechając się do niej.

-Do żartu-Odpowiedziała dziewczyna.

Reg podszedł bliżej i wyszeptał jej do ucha:

-Ale chyba mnie ominie?-Mówił uwodzicielskim głosem, na co Zarra na chwilę pogrążyła się w fantazjach, lecz szybko oprzytomniała.

-Oczywiście-Zawołała dziewczyna.

Reg wszedł do pokoju i po kilku sekundach wrócił z dwiema buteleczkami. Zarra wyciągnęła po nie rękę, lecz on pokręcił głową.

-Co za nie dostanę?-Zapytał Reg, uwodzicielsko się uśmiechając do Zarry.

-A co byś chciał?-Spytała dziewczyna, obserwując jak chłopak przegryza dolną wargę i zastanawia się chwilę.

-Buziaka-Odparł, po czym wskazał na swoje usta.

-Zgadzam się-Odparła Panna Stern, po czym Reg przycisnął ją do ściany, objął rękami i zaczął namiętnie całować, na co ona od razu zaczęła odpowiadać. Dziewczyna prawie jęknęła z rozkoszy, lecz w ostatniej chwili zdołała się opanować. Po kilkunastu sekundach Reg odsunął się z uwodzicielskim uśmiechem, wręczył jej eliksiry i zniknął w swoim pokoju.

*WOW-Tylko tyle pomyślała dziewczyna, idąc do swojego pokoju. Tuż przed drzwiami uderzyła się dłonią w czoło i poszła do Pokoju Wspólnego, gdzie zabrała z barku Ognistą Whiskey, do której dolała eliksiru słodkiego snu, po czym udała się do pokoju.

-Cyziu, mam Ognistą-Powiedziała Zarra wchodząc do pokoju i podając oszustowi butelkę, z której ten od razu wziął porządnego łyka.

*Taa Narcyza Black pijąca z butelki-Pomyślała Zarra, po czym patrzyła jak oszust nagle usypia na podłodze.

*To do dzieła-Pomyślała dziewczyna, po czym przywróciła Blackowi jego normalną postać i zabrała się do roboty.

Tej nocy zużyła wiele wosku do depilacji, b.silną i magiczną farbę do włosów oraz nakleiła dwutygodniowy tatuaż w kształcie serca.

Syriusz wyglądał po prostu rewelacyjnie. Tatuaż w kształcie serca na policzku, różowe włosy oraz wydepilowane ręce i nogi, dodatkowo różowa króciutka sukienka i pełny makijaż-CUD

Gdybyście widzieli jego minę, jak następnego dnia obudził się na stole w Wielkiej Sali, gdy akurat trwało śniadanie.

-STERN!!!-Taki był jego komentarz.


Może być?

Było wiele pomysłów na ten rozdział, lecz większość pod koniec... :(

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro