Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

25

Autorka:Kolejny rozdział z Bright'em...

Autorka:Ok co my tu mamy? Wyzwji ulubioną osobę? Hmm nie mam takiej osoby dlatego że wrogów nie chce se robić.

Bright:Ty chyba głupia jesteś.

Autorka:To że ty każdego lubisz nie daje ci prawa do wyżywania mnie od głupich.

Bright:Chce być księdzem!

Autorka:To ja uciekam jak najdalej od ciebie świrusie!

Bright:*dosiada 682*Wsiadaj Autorka!

Autorka:Wolę nie sam wykonuj to zadanie!

Bright:Jak chcesz.*ujeżdża 682 więcej niż 30 minut*

Bright:Ja wykonałem moje zadanie a ty się zaraź 008!

Autorka:Nie zmusisz mnie!

Bright:Za późno xD.

Autorka:Zajebie cię... Tylko dowiem się co mi zrobi 008...*ogląda*BRIGHT TY KURWO NIE CHXE BYĆ ZOMBIE!!! Ale na te okazję zniwelowane są działania takich SCP i masz kłopoty!

Bright:Czemu zawsze mi się obrywa?!

Autorka:*goni bright'a po czym wraca*Dobra Bright unieszkodliwiony.

Autorka:Nie wiadomo ale stawiam Vincent nie wiem czemu ale stawiam na to imię.

Autorka:Nie podpalamy tej placówki bo jest wypożyczona więc przykro mi.

Autorka:*wpycha Bright'a do 457*

Bright:Wyciągnij mnie stąd!

Autorka:A teraz obejrzyjmy co to jest za SCP 457.*ogląda sobie*Hehehe Bright usmaży się jak kiełbaska na grillu xD.

Bright:To nie jest śmieszne!

Autorka:Jest powodzenia.*idzie sobie*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #049#scp