9.
1.
Natalya: Jedno słowo: Rosja.
Olena: Cóż, dużo pracuję, więc nie mam za bardzo czasu na miłostki. A co z tobą, Rosjo?
Ivan: Hmm... Właściwie, jest pewna osoba, na której widok robi mi się ciepło w serduszku. Chciałbym spędzać z tą osobą cały mój czas, i być z nią bez przerwy. Kiedy o niej myślę, życie staje się piękne! A jeszcze piękniejsze wydaję, gdy wyobrażam sobie jej wrzaski, kiedy prowadzę ją do piwnicy!
2.
Olena: Ja się nie znam na statkach, więc się nie wypowiem.
Natalya: Białoruś i Rosja. To jedyny ship, który ma rację bytu.
Ravis: Jeśli mogę się wtrącić, myślę, że kompletnie do siebie nie pasujecie. Osobiście wolę Rosja i Ameryka oraz Białoruś i Litwa.
Natalya: Rosyjka kocha tylko mnie!
Olena: Ah, skoro o to chodzi, to z tego co wiem Węgrom i Austrii się powodzi!
Eduard: Jeśli ja też mogę się wtrącić, uważam, że ona lepiej pasuje do Prus.
Ivan: A mnie z kim parujecie, towarzsze?
Natalya: Oczywiście, że ze mną, braciszku!
Olena: Jeśli mogę spytać... Z kim mnie shipujecie?
Ravis: Myślę, że Estonia do Ciebie pasuje!
Natalya: ...Ten jeden raz się z tobą zgodzę dzieciaku.
3.
Olena: Nie znamy tej książki, ale chyba nie może być tak źle?
Natalya: Już się nie jeden fanfik na wattpadzie czytało. Rosja, odpalaj.
*20 minut później*
Natalya: Nie będę wstanie spojrzeć już na nas tak samo.
Olena: Ale że Prusak i... Drzewa?
Ivan: W sumie, ta książka podsunęła mi pewien pomysł. Widzieliście gdzieś Łotwę? Muszę coś z nim omówić ^J^
O kim mógł mówić Rosja?
Swoją drogą, tym którzy nie znają tego jakże zacnego dzieła, jakim jest ,,Różowy kolor ZSRR'u" polecam się zapoznać.
Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro