2.
1.
Natalia: Niestety to Olena głównie zajmuje się w domu gotowaniem... Ale mam pomysł!
*zakrada się do kuchni*
*chowa ziemniaki*
*kilka minut później*
Olena: IVAN! CZERWONY ALARM! SKOŃCZYŁY SIĘ ZIEMNIAKI!
Ivan: A SPRAWDZAŁAŚ W SPIŻARNI?
Olena: TAM TEŻ NIE MA! JEST TYLKO ZAPAS PIEROGÓW NA CZARNĄ GODZINĘ!
Ivan: ...
Nie mamy innego wyjścia...
2.
Natalia: Czasem coś zagram na flecie... Zaraz, ja gram na nerwach braciszka?!
3.
Olena: Po tym, co wydarzyło się kiedy miałam iść spać trochę się obawiam, ale wyzwanie to wyzwanie.
godzinę później
Olena: O mój boże,
a jak już coś sobie zrobili?! A co jeśli Białoruś znowu zerwała żyrandol?! Albo Rosja znowu postanowił spróbować walczyć z prądem w gniazdku widelcem?! *wybiega z pokoju*
Ivan i Natalia: *Siedzą spokojnie przed telewizorem*
Olena: *oddycha z ulgą*
4.
Ivan: Ale... Bicie ich jest najlepszym sposobem na rozładowanie nerwów...
Olena: Ja już go przypilnuję *patrzy na Ivana z wyrzutem*
Dziękuję za wszystkie pytania i wyzwania!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro