1.
1.
Natalia: Nie. Jestem. Niska.
Jestem idealnie dopasowana do ramion Rosyjki~
2.
Natalia: Nie zdradzę braciszka!
Ivan: Właściwie, to nie jesteśmy razem...
Natalia: Co ty powiedziałeś?! Litwa, chodź tu!
Tolys: *podchodzi* Tak?
Natalia: *Szybko całuje* *Liczy na oznaki zazdrości u Rosji*
Ivan: *niewzruszony*
Natalia: ...
*Idzie płakać do pokoju*
3.
Ivan: Nie ma problemu! Podczas wojny były gorsze warunki!
Olena: Jesteś pewny?
Ivan: Да! Nie ma problemu!
Olena: *chowa cały zapas wódki*
*2 godziny później*
Rosja: *wściekły goni Ukrainę* Oddaj mi moją wódkę! Uspokoić mnie są w stanie tylko dwie rzeczy: wódka i bicie Litwy.
Olena: Dobra, oddam ci wódkę! Tylko nie krzywdź znowu Tolysa... *oddaje wódkę*
Tolys: *i tak dla bezpieczeństwa chowa się na strychu*
4.
Olena: Nie wiem, czy z nimi w jednym domu to będzie możliwe... *idzie do sypialni i zamyka sie na 8 spustów* *zasypia*
*30 minut później*
*Przez drzwi słychać wrzaski Rosji i Białorusi krzyczącej, by za nią wyszedł*
Ukraina: pół godziny, nowy rekord...
Pierwszy raz piszę takie coś, więc nie jest to książka tego typu najwyższych lotów. Kolejny rozdział się pojawi kiedy będą jakieś pytania lub wyzwania. Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro