🍋 Kyogai x OC 🍋
🍋Lemon 🍋
Siedziałam na kolanach demona i się z nim całowałam. Po chwili poczułam dość dużą wypustkę na jego kroczu.
W sumie demony też mogą się podniecać co nie?
- Kyogai?
Szepnełam patrząc mu w oczy. Był lekko zarumieniony zresztą ja też i to chyba bardzo.
- Chcesz no wiesz tozrobić?
- Tak.
Demon złączył nasze usta w namiętnym pocałunku i położył mnie na podłodze. Następnie zaczął podwjiać moje kimono do góry do tego stopnia ,że były już widoczne moje uda. Powoli robiłam się coraz bardziej rozpalona.
Nagle przerwał nam jeden z "kolegów" Kyogaia. Demon który chodził na czworaka otworzył drzwi i spojrzał na nas zdezorientowany. Kyogai widocznie wściekły uderzył w dwa bębny na swoim ciele. Najpierw pojawiły się powietrzne pazury które odstraszyły demona a później pokój się zmienił na inny. Tym razem bardziej przypominał sypialnię.
Mężczyzna wziął mnie za pośladki i bez mniejszego problemu podniósł mnie jedną ręką i zaczął nieść do łóżka. Zarzuciłam mu dłonie na kark i zaczęłam dotykać jego długich czarnych włosów jednocześnie całując się z nim. On za to zaczął ściągać mi kimono. Gdy doszliśmy do łóżka kimono zsunęło się z mojego ciała pozostawiając mnie całkiem nagą. Kyogai uśmiechnął się ukazując ostre zęby. Położył mnie na łóżku i sam rozebrał się do naga. Jego przyrodzenie było naprawdę dużych rozmiarów. Kyogai nachylił się nade mną i zaczął mnie całować. Jego język wszedł w moją jamę ustną i zaczął penetrować każdy minimetr. Przejeżdżał po moich lekko ostrych zębach ,po podniebieniu i policzkach. Bawił się z moim językiem ,podgryzał go delikatnie i ssał. Po chwili poczułam jego lodowate dłonie na moich biodrach przez co dostałam dreszczy.
- A..ach~
Jęknęłam niekontrolowanie co najwyraźniej podnieciło czerwonookiego. Już po chwili jego język i dłonie powędrowały na moje piersi. Zaczął je lizać i masować doprowadzając mnie do coraz głośniejszych jęków.
- Kyogai~!
Jęknęłam głośno gdy demon przygryzł mi sutka. Wokół mojej lewej brodawki zostały krwawe ślady zębów. Mężczyzna uśmiechnął się zadziornie. Moja ranka zagoiła się szybko jednak została blizna.
Kyogai zaczął całować moje piersi i brzuch ,schodząc coraz niżej ,aż dotarł do TEGO miejsca. Rozszerzył mi uda i spojrzał zachłannym wzrokiem ja moją intymność.
Nagle zaczął ją lizać co wywołało u mnie kolejny przeciągły jęk. Jego ciepły i długi język nagle wszedł we mnie. Krzyknęłam zaskoczona i poczułam jak mój partner zaczyna pieścić moją łechtaczkę. Zatkałam dłońmi usta żeby żaden jego współlokator mnie nie usłyszał. Jednak demonowi nie spodobało się to ,że powstrzymuje jęki i zabrał moje dłonie z twarzy. Wyjął ze mnie język i wstał. Uklękł przede mną i zaczął masować swoim ogromnym członkiem moje wejście.
- Chce cię słyszeć Kugan.
Zablokował mi moje dłonie jedną ręką. Leżałam zdana na jego łaskę co przyznaje jeszcze bardziej mnie nakręciło. Nagle włożył we mnie swojego penisa co sprawiało mocny ból. W moich oczach zaczęły gromadzić się łzy. Pierwszy raz od kiedy jestem demonem zaczęłam płakać. Kyogai zaczął gładzić mnie po policzku.
- Nie płacz. Spokojnie. Zaraz bół przejdzie. Oddychaj.
Zaczęłam spokojnie i głęboko oddychać. Jak powiedział Kyogai ból zniknął po kilku minutach. Spojrzałam w oczy demona i uśmiechnęłam się by dać mu znak ,że jest dobrze. Demon zaczął się delikatnie poruszać. Ruszał biodrami w przód i tył. Zaczęliśmy dyszeć z rozkoszy. Było mi naprawdę bardzo przyjemnie. Ledwo powstrzymywałam jękki które cisnęły mi się na gardło. Kyogai i ja uśmiechnęliśmy się do siebie i następnie pocałowaliśmy się namiętnie. Demon złączył delikatnie pogłębiać ruchy co sprawiało ,że miałam coraz to większy niedosyt. Spojrzałam w oczy partnera i szepnełam jednocześnie przerywając pocałunek.
- Mocniej.
Kyogai uśmiechnął się szeroko ukazując szereg ostrych białych zębów. Następnie puścił moje ręce i złapał mnie za biodra by następnie mocno wbić się we mnie swoim penisem. Krzyknęłam z przyjemności. Jego ruchy stawały się coraz bardziej brutalne i szybkie. Nie byłam w stanie nawet wziąść głębszego oddechu. Czułam jak cała dosłownie płonę pod jego dotykiem.
Kyogai nachylił się nade mną i wgryzł się mi w szyję a ja z rozkoszy i lekkiego bólu wbiłam mu pazury w plecy i barki drapiąc mu plecy do krwi. Poruszał się tak we mnie bardzo długo.
Mężczyzna wyjął ze mnie członka na co zareagowałam niezadowolonym skowytem. Kyogai wstał i pokazał mi palcem bym się obróciła na brzuch. Wykonałam to a on bez ostrzeżenia znów wbił się we mnie. Zawyłam z rozkoszy i wgryzłam się w poduszkę. Demon poruszał się szybko i sprawnie co doprowadzało mnie do granic wytrzymałości. Jego penis był tak duży, że miałam wrażenie jakby mi zaraz miał przebić się przez ciało. Krzyczałam coraz głośniej a z oczu zaczęły lecieć mi łzy. To uczucie było tak strasznie przyjemne ,że aż nie dawałam rady się uciszyć. Nagle poczułam mocny skurcz w dolnych partiach ciała.
- K.. Kyogai ~!! Aaachh!!! Dochodzę!!
- J..ja t..też...
Razem z demonem doszliśmy w akompaniamencie naszych głośnych jęków i krzyków. Padłam wykończona na łóżko a Kyogai położył się tuż obok. Poczułam jak bardzo duża ilość spermy wylewa się ze mnie. Zarumieniłam się na myśl o tym co zrobiliśmy w tej chwili.
Spojrzałam na twarz partnera. Jego wcześniej ulizane do tyłu włosy były teraz w kompletnym nieładzie a kosmyki spadające mu na czoło skleiły krople potu. Kyogai patrzył na mnie z lekko przymrużonymi oczami. Uśmiechnęłam się delikatnie i położyłam się na jego klatce piersiowej.
- Kocham cię Kyogai.
Szepnęłam i wtuliłam się w jego ciało. Ten obiął mnie ramieniem i pocałował mnie w czoło.
- Ja ciebie też kocham Kugan.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro