Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Aka manto x Teisha

(Lemon ostrzegam. Główna bohaterka ma 16 lat.)
(Nie było zdjęcia lepszej jakości Przepraszam)

-O nie! Dlaczego akurat ja?

Co się stało?
Stało się to że jestem pechowcem...
Zostałam zamknięta w szkole na całą noc a telefon mam rozładowany!!
Siedziałam właśnie na korytarzu szkolnym.

Był środek zimy.
Czułam jak grzejnik przy którym siedziałam był coraz zimniejszy.

- Chwilę. W łazience zawsze są cieplejsze grzejniki!

Wzięłam mój tornister i udałam się do damskiej toalety na pierwszym piętrze.

- Jest tu kto?

Weszłam do pomieszczenia.

- Co się głupio pytam. Nikogo tu nie ma.

Usiadłam przy grzejniku.

- Gorący.

Przytuliłam twarz do niego.

*Skorzystam z toalety.*

Weszłam do ostatniej kabiny.

- Wolisz niebieski czy czerwony papier?

Usłyszałam.

* Dlaczego akurat ja?!*

- Nie potrzebuje papieru. Dziękuje Tsuyoshi Yajima.

- Skąd ty...

Cisza.
Wyszłam z toalety. Zobaczyłam że wszystkie kabiny są otwarte.

Z jednej z nich zobaczyłam skrawek wystającego czerwonego materiału.

- ...

Sparaliżowana strachem usiadłam pod grzejnikiem.

Po chwili skrawek materiału wsunąl się do kabiny i wszystkie drzwi kłapneły.

- A!!

Pisnełam przestraszona.

- Skąd znasz moje imie!?

Usłyszałam w ostatniej kabinie.

- t..twoja historia jest znana.

Szepnęłam.
Kabina się otworzyła.
Stał tam chłopak z maską i w czerwonej pelerynie.

Zdjął powoli maskę.
Moim oczom ukazał się wysoki brązowowłosy chłopak.
Był bardzo przystojny.

- Co tu robisz o tej porze?

Zapytał bez emocji.

- usnęłam w bibliotece i woźne zamknęły szkołę.

- Uch. Rozumiem.

Chłopak zdjął pelerynę.

- Mogę usiąść koło ciebie?

- Oczywiście.

Chłopak usiadł po mojej lewej stronie i oparł się o grzejnik.

- Gorąco.

- Ychym.

- Jak masz na imię?

- Teisha Star.

- Ładne.

- Dz..dziękuję.

Zarumieniłam się.

- Ile masz lat?

- 16.

- Tyle co i ja.

Uśmiechnął się miło.

- N..nie zabjiesz mnie?

- Nie. W końcu nie chciałaś papieru. Zresztą. Jesteś bardzo ładna.

- Dziękuje.

- Hehe... Za dużo dziękujesz.

Szepnął i spojżał mi w oczy.
Powoli zaczął się do mnie przybliżać.
Po chwili nasze usta się połączyły.
Języki walczyły o dominację.

- Jesteś bardzo piękna.

Szepnął mi do ucha i ugryzł w płatek ucha.
Jęknęłam na tę gest.

Uległam.

Yajima pozbył się moich ubrań i rozchylił moje nogi.

Masował mój dół palcami.
Za to piersi pieścił ustami.

Ssał mi sutki i je lizał.

Dyszałam podniecona.
Nie stawiałam oporu.

Po pierwsze.
Bo był w tym dobry.

Po drugie.
Podobał mi się.

I po trzecie.
Nie chciałam go zdenerwować.

Po chwili Tsuyoshi pozbył się swojej koszuli i spodnii.

Nagle znalazłam się na jego barkach.
Byłam oparta o ścianę i siedziałam chłopakowi na ramionach.

Takie odwrocone ,,na barana,,.
Dłońmi podpierał moje pośladki a ustami pieścił moją przyjaciółkę.

- Podoba ci się Star?

- T.taak mmm!

Poczułam jak jego język penetruje moje wnętrze.
Jeczałam co chwilę.

Złapałam dłońmi delikatnie wilgotne końcówki jego włosów.

- Dochodzę...

Szepnęłam i zacisnęłam powieki.
On tylko mruknął coś niezrozumiałe.
D

oszłam a tę się uśmiechnął.

- to teraz czas na coś innego.

Usadowił mnie na parapecie.
Wzdrygnąłam się.

- z..zimno.

Nic dziwnego.
Parapet był betonowy.

- Zaraz się rozgrzejesz.

Włożył w mój środek dwa palce.
Poruszał nim powoli.

- To twój pierwszy raz?

- T..Taaak mmmm!

- Więc będę bardzo delikatny.

Szepnął i spojżał na moje usta.
Całowaliśmy się dłuższą chwilę.
Yajima rozluźnił mnie.

- Gotowa?

- Tak.

Szepnęłam.
Ten zdjął bokserki.
Ujrzałam jego długiego członka.
Chlopak wziął mnie pod uda i oparł o kabinę.

Napluł na jedną rękę i nawilżył swojego penisa.
Był bardzo silny.
Udźwignął 50 kg jedną ręką.
Objęłam jego biodra nogami.

Tsuyoshi włożył swojego drąga we mnie bardzo powoli i delikatnie.
Zadrżałam na nowe doznanie.
Łzy pojawiły się w kącikach moich oczu.

- boli?

Szepnął mi do ucha.

- odrobinę...

Syknelam.

- Spokojnie ciii...

Gładził mnie prawą ręką po włosach.
Po chwili się uspokoiłam.

Jedna łza spłynęła mi po policzku.
On ją scałował z mojej skóry.

Zaczął się powoli poruszać.
Dyszałam próbując się uspokoić.
Położyłam dłonie na jego plecach.

- kiedy będzie bolało odreaguj wbijając paznokcie w moje plecy.

Szepnął mi do ucha.
Zaczął delikatnie przyśpieszać.
Zaczęłam jęczeć.
Wbjałam paznokcie w jego plecy.
Trochę je mu drapałam.

Yajima dyszał i pojękiwał do mojego ucha.

- I jak?

- Fantastycznie. Achhh... Jesteś cudowny mmmm ...

- Dziękuje Teisha.

Przytuliłam go.
Zaczął szybciej poruszać moimi biodrami.

Jeczałam coraz głośniej.

- Zaraz dojdę. Mmm... Ochhh..

Szepnął.

- Ja też achhh!! Aaa!!

Chłopak zaczął mnie całować.

- Mmmm mmmm!! Dochodzę!

Doszłam. Po raz drugi.
Wbjałam paznokcie w płacy chłopaka.
Po kilku mocnych wepchnęciach wyszedł i doszedł z głośnym jekkiem na płytki.

Osunęlismy się na podłogę i dyszeliśmy nierównomiernie.

Yajima pocałował mnie czule w usta.

- Wiem że to głupie i znamy się od 45 minut ale... Zostaniesz moją dziewczyną?

- Och. Tak. Tak zostanę.

Przytuliłam mojego chłopaka.
Przez jeszcze chwilę siedzieliśmy na podłodze lecz w końcu się ubraliśmy.
Przegadaliśmy prawie całą noc.

Ja posłałam z 3 godziny.

Tsuyoshi obiecał że będzie jak najczęściej odwiedzał damskie toalety w mojej szkole i czasami u mnie.

Oczywiście jeżeli ktoś mnie zdenerwował prosiłam mojego chłopaka o pomoc z tą osobą.

Czasami czuję jak dostaje klapsa w toalecie i odrazu wiem kto to zrobił.

Oczywiście czasami zostaje dłużej w kabinie z Yajimadą i rozmawiamy lub uprawiamy sex.

Mamy nawet specjalny kod kiedy zapyta mnie o czerwony czy niebieski papier.

Czerwony - okres zero sexu

Niebieski - Zdejmuj spodnie jestem napalona.

Oraz gdy odmawiam to znak że chce z nim tylko porozmawiać.

Mój chłopak mówi że mam charakterystyczny piskliwy głosik dzięki któremu mnie rozpoznaje.
Szczerze? Kocham go ❤❤

Zamówienie Darknesplyer

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro