Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13.

Próba?  nr. 7

Tord siedział na łóżku w siadzie skrzyżnym i próbował nowych chwytów na ukulele, gdy nagle zadzwonił jego telefon. Odebrał i usłyszał znajomy głos. 

- Ayye Tord! Słuchaj, jest sprawa. Thomas ma dziś urodziny i tak jakby potrzebujemy twojej pomocy. Od rana jest jakiś ponury i nie idzie z nim pogadać. Może ty byś spróbował? - Powiedział na jednym wdechu Edd

- Eeee - Norweg chciał mu coś odpowiedzieć, ale brązowooki mu przerwał. 

- Aaaa, no tak ty nie mówisz, whoops 

Ale może uda ci się go jakoś pocieszyć? Wydaje mi się, że przyjaźni się z tobą jakoś bardziej niż z nami, no wiesz, częściej wychodzicie we dwójkę i zanim cię zawiesili siedziałeś z nim na prawie każdej lekcji. To co? Spróbujesz? 

- Mogę. - Odpowiedział cicho chłopak. 

- Super! Za godzinę kończymy lekcje, fajnie by było gdybyś przyszedł pod szkołę. 

- yhm. - Skończył Tord i się rozłączył. 

Nastolatek westchnął i odłożył telefon na bok. Podparł łokcie na kolanach a następnie oparł głowę na dłoniach. Rzucił spojrzenie na ścianę. 

Jak ja mam to niby zrobić? Nie umiem pocieszać ludzi. Chyba. Może rzucę jakimś żartem? Nie, to nie przejdzie. Z resztą i tak nie dałbym rady go opowiedzieć. Pewnie pomieszałbym słowa. Albo litery. Albo powiedziałbym "przecinek" na głos. Może zrobię głupią minę? Nie, nie weźmie mnie za debila. - Rozmyślał. 

- 3...2...1...dzwonek! - Krzyknął Matt i z entuzjazmem wyszedł z przyjaciøłmi z klasy. 

- Tom, jesteś pewien, że nie chcesz? - Spytał Edd. 

-Tak. Nie mam ochoty na żadne przyjęcia. - Odpowiedział krótko niebieskooki. 

  Gdy wychodzili ze szkoły, dostrzegli nastolatka stojącego przy bramie. Opierał się o nią i patrzył w telefon widocznie czymś zainteresowany. 

- Elo Tord - Przywitał go Matt na co chłopak podskoczył i schował telefon za plecy. - Co  się tak boisz? 

- Nic - Odpowiedział cicho po czym zwrócił się do Toma. - Sto lat, Thomas.  - Dopowiedział równie cicho uśmiechając się. 

- Dzięki. - Odpowiedział brunet nie zmieniając swojej miny. 

- To co, idziemy? - Zapytał Edd, tym razem wszystkich. 

- Ty nie odpuścisz, prawda? - Odpowiedział pytaniem na pytanie Tom. 

- No- - Zaczął brązowooki, ale coś mu przerwało. Był to trzask. - Co to było? 

Cała trójka zaczęła się rozglądać i po chwili znaleźli źródło hałasu - Tord się wyjebał. 

- Ups - Skomentował norweg uśmiechając się. 

Każdy wybuchnął śmiechem, łącznie z Tomem, ale moment później ogarnęli się. 

- Nic ci nie jest? - Spytał z troską Thomas kucając. 

Tord zaprzeczył głową i zaczął wstawać, ale niebardzo dawał sobie radę, więc brunet postawił go do pionu. 

- A może jednak pójdziesz? - Spytał ponownie Edd korzystając z okazji. 

- No dobra. 

- Juhu

¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿~¿

- Gdzie ta pizzeria? - Spytał trochę zniecierpliwiony Tom. 

- Zdaje mi się, że stoimy przed nią. - Powiedział Matt patrząc na wielki napis z napisem "PIZZA 🍕" znajdujący się nad ich głowami. 

- To czemu nie wchodzimy. 

- Nie wiem

- to może wejdźmy? 

- Dobry pomysł

Po tych słowach cała czwórka weszła do środka. 

Siedzieli tam około dwóch godzin rozmawiając, śmiejąc się i przegryzając kawałki pizzy. Po wyjściu zostali na dworzu i pozadawali sobie głupie wyzwania, które każdy musiał wykonać w ciągu 30 minut,  a później bawili się w chowanego. Mimo, że dla Toma ten dzień nie zaczął się zbyt przyjemnie to po powrocie do domu był szczęśliwy i długo o nim rozmyślał. Wykonując hardkorowe zadania typu 'przejdź po murku nie wywalając się' i grając w chowanego czuł się jakby był z powrotem dzieckiem,  co cieszyło go niezmiernie. 

//

Wiem, że ostatni rozdział był bardziej informacyjny i dosyć krótki, pisany dosłownie na jednym akapicie, dlatego dzień po jego publikacji chciałam dodać kolejny, ale zdarzyła mi się nieprzyjemna kontuzja. Odłożyłam to na środę i akurat w nią przydarzyła się kolejna. W piątek czułam, że to już serio czas na nowy rozdział, ale oczywiście dopadł mnie artblock : D

Dziękuję za wszystkie arty do tego au, narazie udało mi się znaleźć te: 

Jeśli ktoś jeszcze coś narysował to niech wyśle mi na priv :3

                                                  xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro