Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nawrócenie.

(Z perspektywy Sakumy)

Przyszedł do mnie sms o zamiarach Darka. Nie brzmiało to dobrze... Czym prędzej pobiegłem pod dom Fudou i zacząłem pukać do drzwi. Otworzyła Hannah.
-A ty co tu robisz? Mało szkód wyrządziłeś Fudou? Teraz leży i się zwija z bólu w łóżku, bo ma sine żebra... -oznajmiła.
-Wpuść mnie. To ważne!
-Ty sobie kpisz czy o drogę pytasz? - spytała z ironią w głosie.
-To nie jest śmieszne, chodzi o AK i plany Darka!
-Wpuszcze cię jak pokażesz co masz w kieszeniach, więc dalej pokazuj... -rzekła.
-Eh... Niech ci będzie...
Zacząłem wszystko wykładać z kieszeni, właściwie nic tam nie miałem po za pieniędzmi.
-Dobra wejdź, ale jak coś się wydarzy... To uwierz nie ręczę za siebie-powiedziała.
-Dobra, dobra...
Wszedłem do środka i od razu poszedłem do pokoju Fudou. Leżał tam bez koszulki z okładami na żebrach i zabandażowaną reką.
-Fudou!
-Sakuma?! - spojrzał na mnie i na Hannah.

(Z perspektywy Fudou)

Każdego bym się spodziewał, ale nie Sakumy. Spojrzałem na niego i na Hannah, która stała z krzyżowanymi rękami na piersiach.
-Przyszedłeś mnie dobić?
-Nie... Przyszedłem powiedzieć, że to koniec wojny i chce ci pomóc- odparł.
-Pomóc w czym?
Ledwo się podniosłem do siadu.
-Kochanie połóż się, bo nie wiadomo czy nie masz już złamanych żeber- powiedziała Hannah.
-Zaraz skarbie...
-Chce Ci pomóc z Darkiem... Nie widziałeś sms'a jakiego dostaliśmy wszyscy, jako cała drużyna? - powiedział Sakuma.
-Nie zauważyłem, bo przez jakiegoś delikwenta leżę tu i nie mogę wstać...
-Wybacz... -dodał Sakuma.
-Podaj mi moją torbę lepiej...
-Okej... -odparł.
Podał mi torbę, a ja zacząłem szukać swojego telefonu. Po piętnastu minutach udało mi się znaleźć telefon. Włączyłem go i czekałem, aż przyjdzie ta magiczna wiadomość. W końcu przyszła, a ja ją przeczytałem.
-To są jakieś żarty Sakuma? My to mamy zrobić?
-Niestety Tak... - odparł Sakuma, patrząc na mnie.
-Ale...

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro