Rozdział 8. Wsparcie przyjaciół.
Już dwa miesiące minęły od kąt dowiedziałam się o ciąży. Slender i pozostali z rezydencji pomagają mi. Szczególnie Emily (postać ____Karii____ )która powiedziała mi o swojej tajemnicy którą jest to, że kocha się w Jacksonie. Kiedy się obudziłam po tym jak spotkałam Jeffa w lesie słyszałam jak Offender kłóci się ze Slenderem. Ann włączyła wtedy telewizje bym się nie denerwowała. Wiem, że każdej nocy ktoś z rezydencji mnie pilnuje. Jestem pod stałą opieką Ann i Smileya. Obecnie siedziałam z Emily na ławce w ogrodzie za rezydencją. Sally bawiła się ze Smilem.
-Jak się czujesz Rose?- Spytała się Emily. Jest dla mnie jak siostra.
-Lepiej ale... Nadal nie mogę uwierzyć, że Off... Mogłam posłuchać was gdy się spotkaliśmy w domu Offa.- Powiedziałam patrząc na swoje stopy. Poczułam dłoń na ramieniu. Spojrzałam na Emily.
-Spokojnie Rose. Pamiętasz co powiedziała Ann?- Spytała się podając mi butelkę z sokiem. Napiłam się.
-Pamiętam nie martw się.- Powiedziałam patrząc na brzuch.- Poza tym jak tam sprawa z Jasonem? Powiedziałaś mu?- Spytałam spoglądając na Emily.
-No właśnie nie. Nie wiem jak mu to powiedzieć. Jak już chce jemu to powiedzieć zaczynam się jąkać.- Powiedziała Emily drapiąc się po karku.
-Powiem tak. Napisz do niego anonimową wiadomość z umówieniem się na spotkanie np. w lesie przy jeziorze. Przebrałabyś się w coś. A gdy już przyjdzie mówiłabyś co o nim myślisz.- Powiedziałam wstając. Oparłam się o ławkę. Od razu przybiegł Toby.
-Odprowadzę cię do pokoju.- Powiedział Toby i zaczął prowadzić mnie do pokoju. W pokoju położyłam się na łóżku. Próbowałam zasnąć. Po kilku minutach zasnęłam. Gdy się obudziłam zauważyłam, że za oknem robi się ciepło. Usiadłam.
-Jak się czujesz?- Usłyszałam głos za sobą. Od razu pomyślałam, że to Off ale gdy się odwróciłam zauważyłam Jeffa.
-Jeff nie strasz mnie tak. Bałam się, że to... Offender.- Powiedziałam wstając z łóżka.
-Ej spokojnie. Tu masz lepiej niż u Offa. Przynajmniej masz z kim pogadać i masz rozrywkę.- Powiedział kiedy poszliśmy do salonu gdzie część osób brała udział w wojnie na poduszki. Usiadłam na kanapie. Zaczęłam szukać czegoś ciekawego w telewizji. Po czasie gdy przyszła odpowiednia pora poszłam spać. Dowiedziałam się od Emily, że ona i Jason zostali parą. Cieszyłam się z jej szczęścia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro