23 lipca

-kinia-powiedział przekrzykując muzykę-musimy pogadać
-No jasne-trochę sie zestresowała Kinga-co tam chcesz patryś
-może wyjdźmy na dwór-znów przekrzykuje muzykę-tu się nie da rozmawiać
Wyszli na dwór
-No co tam?-zapytała Kinga
-bo wiesz-nie wiedział jak zacząć-nie wiem jak zacząć-popatrzył jej w oczy
-spokojnie patryś,popatrz na mnie-Patryk poparzył na Kingę i złapali kontakt wzrokowy-i teraz spokojnie powiedz o co chodzi
-dobra wale prosto z mostu-dalej patrzył w jej w oczy-kocham cię,wiem że pewnie nic do mnie nie czujesz ale...czy możemy nadal przyjaźnić?
-Patryk ja-zaczęła mówić lecz Patryk jej przerwał
-mów,nie obrażę się-powiedział Patryk
-PATRYK-zaczęła Kinga-nie przerywaj mi ja też cię kocham
-nic nie powiedziałem tylko podeszłam bliżej i popatrzyłem w oczy a po jakimś czasie połączyłem nasze usta w pocałunku

•KINGA BANAŚ•

Po tym urwał mi się obraz obudziłam się w łóżku Patryka przez chwile miłam laga.Ale przypomniała mi się wczorajsza rozmowa
chciałam już wstawać ale poczułam rękę na ramieniu, był to Patryk

——————————————————————
Hej kochani tym razem rozdział jest krótki ale jak się uda to może będzie daily w lutym