R25
Nadszedł dzień ślubu , czyli wielkie przygotowania . Michael na czas ślubu odwołał koncerty , bo chciał dobrze się przygotować i ten czas spędzić tylko ze mną .
............................
- Już czas córko! - woła matka
W kościele było bardzo, ale to bardzo dużo ludzi .
Szłam w stronę ołtarzu powolnym krokiem i patrzylam na ludzi uśmiechających się do mnie . W pierwszej ławce siedzieli najbliżsi Michaela , siostry , bracia, matka i ojciec . Koło nich siedziała również moja matka . W tym momencie pomyślałam o Loli , ona też tu powinna być, aż nagle zobaczyłam lekki przebłysk koło mojej matki . Wiedziałam już, że to moja siostra , która zawsze przy mnie jest . Kiedy doszłam do ołtarza ujrzałam Michaela , który patrzył na mnie tak jagby zobaczył anioła , usmiechnełam się do niego poczym on odwzajemnił mój uśmiech i chwycił mnie za dłoń . Trzymając się za dłonie , zwróciliśmy wzrok na kapłana , który zaczął ceremonię .
.....................
Kiedy msza się skończyła , wszyscy poszli się weselić do sali balowej . Zabawa była niesamowita co chwilę słyszałam jak wszyscy goście krzyczą " goszko ! goszko! " . Gdy z Michaelem usłyszeliśmy te słowa od razu czule się pocałowaliśmy .
.........................
Nadszedł czas nocy poślubnej .
Jak zapewne się domyślacie , kochaliśmy się całą noc . To była najlepsza noc mojego życia, bo pierwsza noc u boku Michaela .
Wszystko robiliśmy delikatnie i czule . Nasze pocałunki były pełne namiętności . Czułam się taka bezpieczna będąc w jego ramionach . Bylo tak romantycznie ..tej pięknej, ciemnej nocy oddałam mu swoją niewinność .
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro