Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

R23

Nadszedł czas ślubu . Za chwilę miałam wyjść za mąż  za mężczyzne , którego nie kocham . To było dla mnie straszne . Dużo gości i kamery i tyle wszystkiego . Bardzo się stresowałam . Widziałam jaki był szczęśliwy mój przyszły małżonek wraz z moją matką . Chcę ich szczęścia, ale nie wiem czy jestem w stanie poświęcić swoje .
- o nie ! Zaraz się zacznie , nie dam rady - mówiłam kręcąc się w kółko w białej sukni ślubnej
- spokojnie córeczko , wiem że to najlepszy dzień w twoim życiu, ale nie stresuj się, wdech i wydech - uspokajała mnie Eva
- TSA..chyba w twoim - odparłam mrucząc sobie pod nosem
- córciu musimy już iść , zaraz się zacznie - mówiła matka

.............................

Gdy pojawiłam się w otwartych drzwiach kościoła , wszyscy  , którzy byli w kościele skierowali wzrok na mnie . Gdy ruszyłam organy zaczęły grać w tempie mojego kroku . Przed sobą ujrzałam Lockwooda ubranego elegancko w granatowy garnitur, a za nim kapłana , który miał udzielić nam ślubu . Cały kościół był pięknie ozdobiony, a ja szłam po czerwonym dywanie w białej sukni ślubnej . W dłoniach trzymałam bukiet kwiatów . Gdy już doszłam do mojego narzeczonego moje serce zaczęło szybciej bić , nie z miłości lecz ze stresu .

Zaczęła się msza , na niej również nie byłam skoncentrowana bo ciągle myślałam o Michaelu Jacksonie .
Nadszedł czas kiedy ksiądz wypowiada słowa
- Liso Mario Presley , czy bierzesz za męża tego oto człowieka Michaela Lockwooda ? . Nastała cisza , wszyscy ludzie zgromadzeni w kościele czekali na moją odpowiedź . Aż tu nagle znów przed oczami miałam mnie i Jacksona namiętnie się całujących . Przypomniały mi się ostatnie do mnie wypowiadanie słowa Loli : " Lisa , pamiętaj zawsze wybieraj swoje szczęście " oraz słowa wypowiedziane przez Michael kiedy ucieklam po naszym ostatnimi pocałunku " będę tu czekał za trzy tygodnie " . Co ja mam zrobić ? ..
Nagle kapłan przywrócił mnie na ziemię powtarzając pytanie . Znów nastała cisza, poczym spojrzałam na Lockwooda i powiedziałam
- Michael , przepraszam - pusciłam jego dłoń i wybiegłam z kościoła, oczywiście wszystkie kamery za mną .
- Lisa ! Zaczekaj - krzyczał niedoszły małżonek starając się mnie dogonić . Gdy mnie dogonił nerwowo spojrzał na mnie i powiedział - dokąd biegniesz ? Do niego ?! - krzyknął
- Michael , przepraszam, ale nie jestem cię w stanie pokochać - odparłam
- Wiesz , to ja zniszczyłem  wasz związek wraz z twoją ! matką ! - wykrzyczał mi w twarz wiedząc, że już nic nie ma do stracenia - ja napisałem list do ciebie , a twoja matka do niego ! Zawsze Cię kochałem ..powinnaś być moja ..jesteśmy dla siebie stworzeni !! Rozumiesz?! . Po tych bolesnych słowach od przyjaciela
spojrzałam ze łzami w oczach na moją matkę stojącą za mną i zapytałam - matko , czy to prawda ?
Moja matka nic nie odpowiedziała  . Uznałam to za odpowiedź potwierdzającą. Skoro by tego nie zrobila to by się broniła ..ale ona nic tylko lekko spuściła wzrok w dół  . - Jak mogliście mi to zrobić ?! Nie macie serca ! - wykrzyczalam im w twarz, poczym uciekłam...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro