Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

R19

Od śmierci Loli minęły dwa lata , nie tylko od śmierci Loli, również od listu Michaela . Przez ten czas Lockwood bardzo się mną opiekował i się troszczył o mnie jak i o moją matkę . Mama pogodziła się ze śmiercią córki , mówi ze jeszcze się kiedyś zobaczą . Ja też już troszkę się pogodziłam , moja siostra na zawsze będzie w mym sercu i pamięci . Co do Michaela ...eh...powinnam go nienawidzić, lecz wciąż go bardzo kocham. Dlatego nie jestem w stanie pokochać Lockwooda, ponieważ moje serce należy do Michaela ...tak..tak..wiem pewnie powiecie, że jestem głupia, ale serce nie sługa, a to już nie moja wina . Mimo tego, że nie kocham Lockwooda jako mężczyzny przyjęłam jego oświadczyny , widziałam jak się stara i jako mój przyjaciel nie chce żeby cierpiał . Tak , jesteśmy oficjalnie zaręczeni za 3 tygodnie bierzemy ślub , może trochę za szybko ale Michael nie chce czekać .

W mediach mówią, że Michael Jackson ma nową partnerkę ...nieźle się bawi ludzkimi uczuciami ... jego nowa partnerką jest Debbie Rowe ...czy on mi zrobił na złość ? Napewno się dowiedział, że mam narzeczonego i żeby mnie jeszcze bardziej skrzywdzić znalazł sobie jakąś paniusie .

Siedziałam sama w domu, poczym do domu wszedł Michael Lockwood

- skarbie ! - wykrzyknął narzeczony , podniecony jak jeszcze nigdy
- co się stało ? - zapytałam
- jutro idziemy na bal w Hollywood - powiedział skacząc z radości
- ale to jakieś jest zorganizowane, czy ty mnie zabierasz, bo nie rozumiem ? - zapytałam marszcząc brwi - kochanie , ja cię zabieram , to będzie najlepszy dzień w twoim życiu !

A i tak na marginesie, właśnie się przeprowadziłam z Michaelem do Hollywood , chciał tam się pobrać . Oczywiście zabraliśmy ze sobą moją mamę , nie zostawiła bym jej samej. Mieszka z nami i powoli układa sobie życie , nawet zapoznała jakiegoś staruszka i rumieni się przy nim jak nigdy .

Dzień balu

Skarbie gotowa ? - zapytał romantycznym tonem Lockwood
- tak , już prawie ! -
Na bal założyłam czerwoną sukienkę zarzucaną na szyję z otwartymi ramionami i czerwone buty , włosy miałam kręcone i czarne . Schodząc ujrzałam Lockwooda , który czekał na mnie z niecierpliwością . Miał on na sobie założony czarny , elegancki garnitur oraz granatowy krawat , był bardzo przystojny .
- Wow ! wyglądasz przepięknie - powiedział narzeczony wpatrzony we mnie, jak w obrazek
-Dziękuje , ty też niczego sobie - odparłam chwytając go za dłoń i przyjaźnie się uśmiechając

Gdy już dotarliśmy na bal , zaczęliśmy się śmiać i tańczyć , było naprawdę zabawnie do czasu kiedy  ujrzałam w oddali ...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro