R19
Od śmierci Loli minęły dwa lata , nie tylko od śmierci Loli, również od listu Michaela . Przez ten czas Lockwood bardzo się mną opiekował i się troszczył o mnie jak i o moją matkę . Mama pogodziła się ze śmiercią córki , mówi ze jeszcze się kiedyś zobaczą . Ja też już troszkę się pogodziłam , moja siostra na zawsze będzie w mym sercu i pamięci . Co do Michaela ...eh...powinnam go nienawidzić, lecz wciąż go bardzo kocham. Dlatego nie jestem w stanie pokochać Lockwooda, ponieważ moje serce należy do Michaela ...tak..tak..wiem pewnie powiecie, że jestem głupia, ale serce nie sługa, a to już nie moja wina . Mimo tego, że nie kocham Lockwooda jako mężczyzny przyjęłam jego oświadczyny , widziałam jak się stara i jako mój przyjaciel nie chce żeby cierpiał . Tak , jesteśmy oficjalnie zaręczeni za 3 tygodnie bierzemy ślub , może trochę za szybko ale Michael nie chce czekać .
W mediach mówią, że Michael Jackson ma nową partnerkę ...nieźle się bawi ludzkimi uczuciami ... jego nowa partnerką jest Debbie Rowe ...czy on mi zrobił na złość ? Napewno się dowiedział, że mam narzeczonego i żeby mnie jeszcze bardziej skrzywdzić znalazł sobie jakąś paniusie .
Siedziałam sama w domu, poczym do domu wszedł Michael Lockwood
- skarbie ! - wykrzyknął narzeczony , podniecony jak jeszcze nigdy
- co się stało ? - zapytałam
- jutro idziemy na bal w Hollywood - powiedział skacząc z radości
- ale to jakieś jest zorganizowane, czy ty mnie zabierasz, bo nie rozumiem ? - zapytałam marszcząc brwi - kochanie , ja cię zabieram , to będzie najlepszy dzień w twoim życiu !
A i tak na marginesie, właśnie się przeprowadziłam z Michaelem do Hollywood , chciał tam się pobrać . Oczywiście zabraliśmy ze sobą moją mamę , nie zostawiła bym jej samej. Mieszka z nami i powoli układa sobie życie , nawet zapoznała jakiegoś staruszka i rumieni się przy nim jak nigdy .
Dzień balu
Skarbie gotowa ? - zapytał romantycznym tonem Lockwood
- tak , już prawie ! -
Na bal założyłam czerwoną sukienkę zarzucaną na szyję z otwartymi ramionami i czerwone buty , włosy miałam kręcone i czarne . Schodząc ujrzałam Lockwooda , który czekał na mnie z niecierpliwością . Miał on na sobie założony czarny , elegancki garnitur oraz granatowy krawat , był bardzo przystojny .
- Wow ! wyglądasz przepięknie - powiedział narzeczony wpatrzony we mnie, jak w obrazek
-Dziękuje , ty też niczego sobie - odparłam chwytając go za dłoń i przyjaźnie się uśmiechając
Gdy już dotarliśmy na bal , zaczęliśmy się śmiać i tańczyć , było naprawdę zabawnie do czasu kiedy ujrzałam w oddali ...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro