Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

R17

Przeczytałam list i pękło mi serce , było w nim napisane
" Witaj moja droga Lisko!
Długo nad tym rozmyślałem i doszłedłem do wniosku, że nie ma co dłużej tego ciągnąć . Boje się o twoje bezpieczeństwo . Wiem że bardzo cię krzywdzę pisząc to, ale to dla twojego dobra. Nie jestem facetem dla ciebie . Mam nadzieję że znajdziesz mężczyznę , który się tobą zaopiekuje . Żegnaj Liso . " Nie mogłam w to uwierzyć , Michael by tak nie napisał, to nie możliwe ! Z drugiej strony zrobił to dla mnie ...jak tak mógł, dobrze wie jak bardzo go kocham ! - zaczęłam płakać , byłam taka bezsilna , w jednym momencie straciłam miłość mojego życia oraz tracę moją ukochaną młodszą siostrę i przyjaciółkę .
- właśnie Lola ! - szybko wyszlam z domu ocierając łzy - czuje że to już czas! Proszę Boże nie rób mi tego ! Blagam - mówiłam pośpiesznie jadąc samochodem do mojej rodziny

Gdy już byłam na miejscu , niestety moje przeczucie w sercu się sprawdziło . Lola była u kresu życia . W salonie zobaczyłam umierającą siostrę , która miała na głowie chustę ponieważ nie miała już nic włosów , jej twarz była cała biała jak śnieg . Co mnie bardzo zdziwiło? mimo że była umierająca to uśmiechała się od ucha do ucha , uspokajała mamę słowami " mamo nie płacz , taka wola Pana, on chce żebym już do niego przyszła. Cały czas będę przy tobie , nigdy cię nie opuszczę , jeszcze się zobaczymy, proszę nie płacz " . Nie wiedziałam skąd u niej tyle radości skoro umiera ? Naprawdę jej nie poznawałam to nie była ta sama Lola .

Podeszłam do siostry mówiąc - Lola , skąd u ciebie takie słowa ? - zapytałam zdziwionym wyrazem twarzy
- on mnie uspokoił , przyszedł do mnie we śnie i powiedział, żebym się nie martwiła , śmierć to tylko początek - odparła bardzo spokojnym głosem
- Lola , co ty wygadujesz ? - przez chwilę pomyślałam, że już ma jakieś halucynacje lecz ona nie wyglądała jakby świrowała, była bardzo stanowcza i pewna w tym, co mówi . Nagle złapał ją kaszel i powiedziała " już czas " bardzo się wystarczyła, gdy usłyszałam te słowa
- Lisa , pamiętaj zawsze wybieraj swoje szczęście - powiedziała siostra, łapiąc mnie za dłoń
- matko, pamiętaj że nie jesteś sama , będę przy tobie - odparła kaszląc łapiąc drugą ręką naszą matkę , która nie mogła przestać płakać
- pamiętajcie, że was bardzo kocham - powiedziała poczym jej głowa opadła bezsilnie , ręce stały się zmine i lekko puściły moją dłoń .
Nastała cisza , ciemna smutna cisza

- odeszła - odparłam nie mogąc powstrzymać się od płaczu
- NIEEE!! Moje dziecko, moje maleństwo , wróć proszę nie rób mi tego !! Wróć ! Wróć ! - krzyczała matka w niebo głosy , przytulając sztywne , zimne ciało Loli
- Mamo !! Mamo proszę cię, uspokój się ! Mamo błagam, opanuj się ! Ona jest z tobą mamo nie pamiętasz co ci przed chwilą powiedziała błagam cię, uspokój się ! - krzyczalam zaplakana ,starając się uspokoić zaplakaną Eve . Usłyszawszy te słowa matka lekko się uspokoiła - masz rację , napewno moje dziecko jest teraz szczęśliwe - mówiła , patrząc ze smutkiem na swoje zmarłe dziecko .
Nagle do domu wchodzi Lockwood
- Lisa ! - wykrzyczał
- Michael ! - wykrzyknełam , mocno przytulając się do przyjaciela
Spojrzawszy na martwe ciało Loli, dodał - oh ! Tak mi przykro , przyjmijcie moje najszczersze kondolencje - mówił ze łzami w oczach , Michael bardzo lubił Lolę i widziałam jaki był smutny patrząc na jej sztywne leżące na drewnianym łóżku ciała, okryte białą pościelą - była taka młoda , miała dopiero 18 lat to takie niesprawiedliwe - odparłam cała zapłakana .
- CII już spokojnie , spokojnie - mówił przyjaciel przytulając mnie do swojej klatki piersiowej bardzo czule i glaskając mnie po głowie .
- Pani Evo, proszę nie płakać - powiedział Lockwood widząc moją matkę cała zaplakaną , przytuloną do ciała Loli - musi być pani silna - mówił Michael z trudem powstrzymując łzy i obejmując opiekuńczo moją matkę .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro