Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

R16

Moje ręce zaczęły się trząść , wpadłam w paniczny płacz
- nie ! To nie możliwe ! - czułam, jak serce zaczęło mi szybciej bić i po moim cielę spłynął nieprzyjemny dreszcz, który sparaliżował moje ciało - ile zostało ci czasu ?! - z każdym słowem wpadłam w coraz większą panikę
- lekarz powiedział, że ok.miesiąca -mówiła Lola z wielkim strachem w oczach
- nie ! Ja nie mogę cię stracić , jesteś moją najukochańszą siostrzyczką - mówiłam przytulając Lolę najmocniej jak tylko umiałam do siebie
- boje się Lisa , nie chce umierać - mówiła do mnie głosem pełnym strachu , czulam jak jej serce coraz szybciej biło wręcz walić, a jej ciało całe drżało ze strachu .
Przez dłuższy czas przytulałysmy wszystkie trzy w ciszy . Nagle do domu zapukał mój przyjaciel Lockwood
-hej , czułem że coś jest nie tak , powiesz mi co się dzieje? - zapytał cały zdychany wchodząc do domu
-przyszedłeś w samą porę , bardzo cię teraz potrzebuje - mówiłam przytulając się do przyjaciela , który był dla mnie jak brat -
- co się stało ? -zapytał troskliwie
- Lola...ona...ona...- z tego płaczu nie mogłam z siebie nic wydusić
- co? Powiedz mi ..- mówił przytulając mnie jeszcze mocniej do swojej klatki piersiowej
- ona umiera ! - wykrzyczalam wpadając w ogromną panikę .
Lockwood stał przez chwilę z miną jagby zobaczył ducha - co? To nie możliwe ! Na co jest chora ? - zapytał zmartwiony
- wykryto u niej białaczkę , mama mówiła, że ostatnio robiła się blada. Lola narzekała na to, że wypadają jej w dużej ilości włosy , mdlała przy najprostrzych czynnościach, aż w końcu poszli do lekarza i powiedział że Lola ma białaczkę ..co najgorsze to wszystko się działo, kiedy ja byłam z Michaelem. Byłam taka szczęśliwa, a one przeżywają piekło ...teraz będę przy nich ciągle , bede się nimi opiekować jak tylko potrafię , dam z siebie wszystko ! - mówiłam cała czerwona od płaczu
- musisz być silna - odparł przyjaciel - chodźmy do salonu

Minął tydzień , z Lolą było coraz gorzej byłam przy niej codziennie nie opuszczałam jej na krok , opiekowałam się nią jak tylko mogłam. Cały czas wspierał mnie w tym Michael Lockwood był przy mnie cały czas . Boli mnie to, że Michael nie dzwonił do mnie , mimo że bardzo go potrzebowalam , wiem może mieć dużo pracy, ale może zadzwonić przynajmniej powiedzieć, że u niego jest wszystko okej . Chciałam po prostu usłyszeć jego głos , on dodawał mi sił, a bez niego nie miałam ich oni kropelki .

Kolejny tydzień minął, Michael się nie odzywał , Lola już nie miała sił do walki. Wyglądała jak żywy trup ,włosów miała bardzo mało . Mama zdecydowała, że chce żeby Lola była w swoich ostatnich chwilach życia w domu , przy nas .

Gdy poszłam na chwilę do swojego domu zobaczyłam list , który przysłał Michael ...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro