Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

R11

- Nie musisz się wyprowadzać - mówi matka zatrzymując mnie
- muszę ...jestem za stara żeby mieszkać już z matką, a poza tym  mam dość tego ciągłego waszego wycinania się do mojego życia - mówiłam piorytowana - Michael juz na mnie czeka w samochodzie muszę iść, pa mamo - Rzekłam zamykając drzwi od domu

- Daj, pomogę ci - odrzekł Lockwood wychodząc z samochodu
- dziękuję, ty weź tą, a ja tą walizkę okej? - mówiłam do Lockwooda biorąc największą walizkę
- nie mam mowy ! Oszalalas? Ja wezmę obie - mówi przyjaciel biorąc obie moje walizki do samochodu
- Dziękuje - podziękowalam adoratorowi .
W samochodzie ciągle się śmiałem, było naprawdę zabawnie . Oczywiście wszędzie było paparazzi, bo Michael jest bardzo sławnym gitarzystą.
- oto twój nowy dom - powiedział podekscytowany Michael - jest piękny, nieprawdaż ? - pyta zerkając na mnie i na dom z usmiechem
- tak, jest śliczny - odparłam podziwiając dom od zewnątrz .
- to co ? Wchodzimy ? - pyta podekscytowany Michael
- tak ..uważaj na schody z tymi walizkami - ostrzegam gitarzyste - pójdę się rozpakować i wyjdziemy na kawę ok ? - zaproponowałam przyjacielowi
- z tobą ? Zawsze - mówi uśmiechnięty Lockwood

30 min później
- dobrze mam już wszystko ogarnięte - mówiłam poprawiając włosy - możemy iść - odparłam
- a więc chodźmy - mówił gitarzysta chwytając mnie za rękę
- Michael ! Jeszcze ktoś pomyśli że jesteśmy parą, wiesz ..paparazzi jest wszędzie - zwróciłam uwagę Michaelowi
- no dobrze - powiedział pokornie przyjaciel
Gdy byliśmy w kawiarni paparazzi było wszędzie .

Wieczór
- dziękuje ci Michael za miły dzień - mówiłam przytulając przyjaciela
- zawsze do twoich usług - odrzekł uśmiechnięty - wiesz że cię kocham i będę na ciebie czekać - odrzekł
- proszę cię, nie zaczynaj - odrzeklam z powagą oddalając się od przyjaciela
- wiesz, że od zawsze cię kochałem, odkąd byliśmy nastolatkami za każdym razem wyznawalem ci miłość - mówił chwytając mnie za rękę
- wiem ...ale ja ciebie kocham jako brata , przyjaciela nie jako mężczyznę - mówiłam patrząc mu prosto w oczy
- dobrze, ale wiedz o tym, że zawsze będę na ciebie czekał, bo cię kocham - odparł przytulając mnie - będę już leciał, do zobaczenia Lisa - mówił żegnając się ze mną
-  do zobaczenia Michael - powiedziałam żegnając przyjaciela .

-Ach co ja z nim mam ...szkoda mi go, bo zawsze był dla mnie dobry, ale co ja poradzę, że go nie kocham jak mężczyzny - mówiłam do siebie chwytając kieliszek wina . Nagle zadzwonił telefon ..
-  slucham ? - mówiłam do słuchawki
- Lisa? To ja Michael - mówił glos w telefonie
- Hej skarbie - odparłam
- powiedz mi ...czy ty z nim jesteś ? - pyta osmutnialym głosem Michael Jackson
- z kim ? - pytam ździwiona
-  z Michaelem Lockwoodem - mówi zaniepokojony Michael
- nie..to jest mój przyjaciel, znamy się od dzieciństwa - mówiłam uspokajając Jacksona
- uff - westchnął z ulgą
- a co? - pytalam
- już myślałem, że cię straciłem - mówił zaniepokojony głosem
- no co ty głuptasku ...przecież wiesz, że cię kocham do szaleństwa - wyznalam niesmiale
- ja ciebie też ...uspokoilas mnie - mówił spokojnym głosem
- Kiedy się zobaczymy ? - zapytałam Jacksona
- nie wiem, ale napewno niedługo - mówił stanowczo - bo dłużej bez ciebie nie wytrzymam, muszę cię zobaczyć - odrzekł
- ja ciebie też pragnę zobaczyć - wyznalam
Zapadła cisza ..
- muszę kończyć, do usłyszenia skarbie - mówił Jackson
- do usłyszenia - odparłam rozłączając się .
- tak bardzo cię kocham ! - wykrzyknelam rzucając się na łóżko - tak bardzo..- odrzeklam po czym zasnelam .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro