Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

R1

- Ach! siostro spójrz tylko jakie mam z nim piękne zdjęcie !
- z kim?
- no jak to z kim? z Michaelem !
- znowu on? Proszę cię, daj sobie z nim spokój - powiedziałam znudzona
- ale kiedy nie mogę ! Bo on jest cudowny !
- ile już miałaś takich idoli ? - zapytałam z zaciekawieniem
- oj dużo ! Ale on jest najlepszy z nich wszystkich - odparła
- oj siostrzyczko ! ty weź się za naukę, a nie będziesz mi tu się wygłupiać - powiedziałam z uśmiechem
- okej ! Wezmę się, ale mam do ciebie ogromną, ale to ogromną prośbę
- no słucham Cię..-powiedziałam
- bo wiesz ...jest ..- zamilkła
- no słucham, co się stało? - zapytałam ponownie 
- ale się nie denerwuj ...- ostrzegła
- no dobrze, postaram się nie zdenerwować
-bo jest ..jest koncert Michaela w Londynie ..i...i...- ponownie zamilkła
- no wyduś to z siebie ! - powiedziałam z lekkim zirytowaniem
- ..i chcialam żebyś tam ze mną pojechała ! - wykrzyknęła
- co? O nie ! nie ma mowy, nie nie i jeszcze raz nie! - odmówiłam
- ale proszę..nie mam z kim pojechać, a dobrze wiesz, że sama nie mogę. Ty jesteś dorosła i...- powiedziała ze łzami w oczach
- a mama? Nie może z tobą pojechać?
- oj wiesz jaka jest mama. Zacznie narzekać na tłumy,  krzyczeć, że nie może oddychać...i że umiera i narobi mi lipy, no proszę cię, bardzo bardzo proszę - powiedziała klęcząc przede mną na kolanach
- eh...no dobrze - odparłam
- jeju naprawdę ?! aaa! Kocham cię Lisa jesteś najlepszą siostrą ever ! - wykrzyknęła wybiegając z pokoju
- hej! czekaj no chwilę ! - wykrzyknęłam zatrzymując młodszą siostrę
- tak? - odparła
- bilety to masz? - zapytałam
- tak mam. Miesiąc musiałam mamie truć żeby mi kupiła - powiedziała
- a dla mnie ? - zapytałam
- no pewnie! Wiedziałam, że się zgodzisz ! - odparła
- dobra, kiedy jest ten koncert ? - zapytałam
- no za tydzień - odpowiedziała z podnieceniem
- mama kupiła ci bilet wiedząc, że nikt z tobą nie pojedzie? - zapytałam marszcząc podejrzliwie brwi
- powiedziałam jej, że się zgodziłas - odpowiedziała
-  idź się już uczyć - powiedziałam z powagą
- Oki, kocham Cię! - wykrzykneła wychodząc z pokoju w podskokach
- Wariatka - powiedziałam sobie pod nosem śmiejąc się.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro