Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 50!


- Że Kim jak cię zobaczy to mu stanie.

Zaczęła się śmiać, a z oddali było słychać gwizdy.

Dobra teraz ty. Powiedziałam zawstydzona i poszłam się przebrać w normalne ciuszki.

Gdy wyszłam Luna szybko pobiegła do przymierzalni, a ja usiadłam na ławce. Czemu niby Kim'owi miał by stanąć. Na samą myśl o tym lekko się uśmiechnęłam i poczułam jak moje policzki pokrywają się różem.
Po chwili dostałam smsa. O od Kim'a.

Kimóś♥️♥️♥️:
Sophie trochę pytanie nie na miejscu, ale co robisz w piątek?

Okej czemu mam go Kimóś?! Dobra nie ważne.

Ja:
A szczerze to nic, bo mamy już sukienki, więc tylko kosmetyczka u fryzjera, a to spokojnie w dzień imprezy zrobimy. Z tego wynika, że nie. A co?

Kimóś♥️♥️♥️:
To masz już zajęty. Chcę ciebie gdzieś zabrać z okazji urodzin.

Ja:
No okej, a o której?

Kimóś♥️♥️♥️:
18?

Ja:
Spoko.

Na samą myśl o tym zaczęłam się uśmiechać i czułam, że czerwień z moich policzków nadal nie zszedł, a się powiększył.

- Sophie?! Sophie do cholery!

Krzyknęła mi prosto do ucha Luna.

- Tyś jest głupia?! Czemu krzyczysz?!

- Bo może stoję przed tobą od 10 minut, a ty jak głupia do sera się uśmiechasz do tej komórki. Mów o co chodzi.

- No bo dostałam smsa od Kim'a i zaprosił mnie gdzieś w piątek z okazji urodzin.

- Iiiiii! Wiesz co to znaczy?! Podobasz mu się!

- Skąd niby to wiesz, a poza tym to zaprosił mnie tylko z okazji moich urodzin. Dobra może jest ładny, a jego oczy się takie lśniące jak perełki, a włosy ma takie jedwabiste.

Po tym zdaniu przerwałam i popatrzyłam na Lunę. Patrzy na mnie takim wzrokiem Ciebie już kurwa dawno Bóg opuścił!

- Ty jesteś na serio głupia. On ci się też podoba!!

Znowu krzyknęła Luna.

- Dobra nie krzycz już tak! Ładnie w niej wyglądasz. Bierzemy i idziemy. Mam ochotę na winko.

- No też nagle mu się zachciało.

- Dobra jak ty mi o Kim'ie, to ja o V. Jesteście razem?

- Yyy.

Wiedziałam są razem!

- Wiedziałam! To było widać z kilometra!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro