Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Podoba się? "

Pov. Lily
Tak 4 dni po mojej wizycie w szpitalu wreszcie wróciłam do domku i ciąża powoli daje się zachcianki. Co chwilę chce coś jeść albo jak już dostaje to jedzenie to chce coś innego. Black często się ze mną nie spotyka i gdzieś znika, ale za to często chodzę z Lukiem albo Jasonem po sklepach dla niemowląt i już wypatrujemy co kupić Kylie albo Nathanowi. Postanowiliśmy dać dziewczynce imię Kylie po matce Blacka, a chłopakowi Nathan po moim ojcu. Tym razem Luke mnie wyciągnął na zakupy, bo w ciuchy, które mam stają się powoli za male. Jeśli chodzi o kochanego brata to siedzi w pracy i nie za często się z nim widzę, bo wstaje wcześnie, a wraca późno, ale to rzadko.

- Lily, a może ta?
Pokazał na bluzę z myszką miki, a na niej jest napis mrs. i jest też dla Blacka z napisem mr.


- Bierzemy, a później idziemy do Starbuksa.

- Do dobra. A tak poza tym jak tam z Mią i Lusy?

- Skąd o nich wiesz?

- Matt mi kiedyś pokazał i powiem ci że Mia jest bardzo ładna. Ma chłopaka?
Uuu ktoś się zakochał.

- Nie ma, a co?
Poruszałam brwiami.

- A tak pytam. Może idziemy do... - Rozglądał się gdzie by tu iść - Do fryzjera za niedługo masz uro i to będzie mój prezent urodzinowy.

- No dobra, ale i tak ta rozmowa cię nie ominie.

- Dobra dobra idź już.
Weszliśmy do niego od razu przywitała nas fryzjerka z pytaniem czy chcemy coś do picia, ja nie mogę kawy więc poprosiłam o herbatę, ale za to Luke wziął kawę.

- Pani Hole proszę tutaj usiąść - usiadłam - to co robimy?
Chciałam coś powiedzieć, ale Luke mnie wyprzedził i poprosił, żeby z nim poszła. Tak po 3 minutach wrócili i zakryli mi czymś lustro. Okej czyli nic nie będę widzieć. Super! Tak po 3 minutach ktoś przyniósł mi herbatkę, ale niestety musiałam iść, żeby umyła mi włosy, więc raczej nie wypiłam.

(To jest wnętrze tego salonu)
Po myciu usiadłam na krześle i pani zaczęła coś tam robić, więc postanowiłam że przeglądnę sobie instagrama. O Black dodał nowe zdjęcie i chyba z USG.

Kiedy byłam w szpitalu to mi robili, a Black chciał zdjęcie, więc mu zrobili. Black bardzo się przejął że jestem w ciąży z nim. Wyłączyłam komórkę i chciałam popatrzeć w lustro, ale nadal jest zakryte.

- Luke gdzie ja idę na studia?

- Nie wiem tam coś ci Matt załatwił, ale chyba tutaj, bo z twoją ciążą będą kłopoty.

- No spoko, a później idziemy gdzieś?

- Hmm kino?

- Spoko.
Nagle poczułam wibracje komórki, więc ją włączyłam i zobaczyłam że przyszedł mi SMS.

Blackuś❤😘❤😍:
Kochanie jak tam nasz skarb i co robisz?

Ja:
A bardzo dobrze i właśnie siedzę  u fryzjera.

Blackuś❤😘❤😍:
To dobrze, a kiedy będziecie?

Ja:
Nie wiem, bo później idziemy do kina.

Blackuś ❤😘❤😍:
Nie idziecie idziecie prosto do domu, bo po pierwsze, Luke mi zaraz ciebie odbierze, a po drugie, mam coś dla ciebie. Wiem że masz urodziny po jutrze, ale to coś nie wytrzyma. Ale się i rozpisałem dobra kończcie i wracajcie.

Ja:
No dobrze pa.

- Lily jesteś już gotowa to odsuwamy?

- Okej.
Ściągnęli zasłonę i nie wierzę własnym oczom. Włosy ma pofarbowane na szare, trochę przycięte, ale teraz mam spięte w luźny koszyk. Wygląda ślicznie.

- Podoba się?

- I ty się jeszcze pytasz jest ślicznie!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro