Rozdział 8
Po całym dniu w szkole byłam wykończona, nawet nie chciało mi się iść na patrol.
-Dlaczego nie idziemy na patrol?
Zapytała się Tikki słodkim głośnikiem.
-Przepraszam, ale nie ma po co. WC dawno nie atakował i na pewno nikt nie będzie pod władzą akumy.
-Jak chcesz.
O nie!!!
-Co się dzieje?
-Zapomniałam powiedzieć rodzicom o tej jedynce,oni mnie zabiją.
-A może... patrol na odstresowanie.
-Teraz to sama mam ochotę na patrol.
Tikki kropkuj!
Po chwili znalazłam się na samej górze wieży Eiffla. Patrzyłam na cały Paryż jaki ten dzień byłby piękny gdybym nie dostała tej pary z chemii i nie wywaliła się w klasie dwa razy byłoby pięknie. Nagle ktoś położył dłoń na moim ramieniu.
-Aaa kocie!!!
-Ups przepraszam czyżbym za cicho się skradał księżniczko?
-Wiesz... Ja nie...nie mogę d-dłużej tego przed tobą ukrywać czuje się z tym... nie fair.
-O co chodzi biedronsiu? Wiesz, że mi możesz wszystko powiedzieć.
-No bo ja... Ty... Jesteś... i wtedy zciszylam głos... A-Adrien.
-Wow skąd ty...?
-Przepraszam ja poprostu byłam na patrolu i... Ej czekaj! Wiem!
-Co!?
-Jak ja znam twoje alter ego to ty poznasz moje.
-Ale nie możemy sobie tego powiedzieć tak mówił mistrz.
-No wiem dlatego powiem ci o sobie 4 fakty, a ty za tydzień powiesz mi kim jestem ok?
-Cool! Fajna zabawa!
-To tak. Chodzę z tobą do szkoły, nie nawidze chemii ani fizyki, zawód moich rodziców jest związany z jedzeniem i kocham Jaggeda Stone a.
-Mamy naprawdę wiele wspólnego,A co jak nie zgadne?
-Utracisz szansę na odkrycie mojej tożsamości. A teraz muszę lecieć pa.
-Em... Czekaj!
Wtedy złapał mnie za rękę.
-Tak kotku?
-Może... Spotkamy się jutro o 21. 00 tutaj?
Kot patrzył na mnie jak na 8 cód świata, a w jego oczach można było zobaczyć nutkę nadziei i strachu.
-No dobrze.
Widziałam, że na jego ustach zagościł wielki uśmiech.
-To do zobaczenia my lady muszę wracać do domu i rozwiązać zagadke twojej tożsamości.
-Pa!
Gdy wróciłam do domu byłam trochę zmieszana.
-Nie wiem czy dobrze zrobiłam, że powiedziałam mu te fakty.
-Posłuchałas głosu serca.
Teraz nie przejmuj się i idź spać, bo jest już późno.
-Dobranoc Tikki.
-Dobranoc.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro