Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3

Obudziłam się w jakimś chłopięcym pokoju rozejrzałam się.
O NIE!!! to pokój Adriena, ale co ja tutaj robię?
Dalej byłam w stroju biedronki.
UFF!
Nagle ktoś wszedł do pokoju...

-Czarny kot? Co ty tutaj robisz?
-Yyy...
-Kocie?!
-No... ty zemdlałaś, a ja cię tutaj zabrałem.
-Ale to dom Adriena.
-Dał mi pozwolenie na przetrzymanie ciebie.
-Czemu akurat on?
-To opowiem Ci to wszystko od początku.
To tak gadaliśmy wtedy na jednym z dachów i nagle ty zemdlałaś (to, to ona sama wie - dop. autorki). Bardzo się przestraszyłem, dlatego zabrałem cię do mistrza Fu. On powiedział żebym zabrał cię do Adriena, na czas gdy będziesz nieprzytomna.

-Aha, przepraszam za kłopot i dziękuję za troskę.
-Nie ma sprawy księżniczko.
-Teraz muszę już iść.
-Do zobaczenia My lady.
Do zobaczenia.

Gdy byłam w moim pokoju musiałam koniecznie porozmawiać z Tikki.

-Marinette.
Tak?
-Odczuwam w twoim sercu troskę.
-Co?
-Czyżbyś nie zmieniła zdania o czarnym kocie?
-Hę?
-Chciałam wzmocnić więzy pomiędzy wami, bo wiem, że wtedy lepiej by się wam razem pracowało.Więc powiedz teraz, co myślisz o czarnym kocie.
-Szczerze?
(nie na niby - dop. autorki)
-No jasne!
-To tak Chat jest.... Miły, opiekuńczy, utalentowany, zabawny, cierpliwy i przystojny.
-Mmm.. Maaarineeete, chyba kot wpadł ci w oko. 😆😘😚😍
-CO!!!! nie prawda!
-Dobra, dobra. 😒

Tikki

Chyba wiecie, że umiem czytać w myślach. I wiem, że Marinette kocha Chata.





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro