Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

szkło


                                        ***

Udaliśmy się na sam środek rynku a tam zarobiliśmy trochę pieniędzy, za które kupiliśmy sobie później jedzenie. Większość dnia spędziliśmy na rynku a gdy już się robiło dość późno a dokładniej o 18 postanowiliśmy wrócić do auta

Zasiadłam na miejscu pasażera a Patryk za kółkiem włączając radio

Oboje mieliśmy dziś bardzo dobry humor

- co ty puszczasz idioto - podłączyłam się do samochodu Patryka i włączyłam spotify wystukując szkło

- aż taką fanką jesteś? - spytał wyjeżdżając z parkingu

- tak, największą. W ogóle to zauważyłam że ostatnio dużo osób do ciebie simpuje na tiktoku - zaśmiałam się włączając nute blondyna

- nie tylko na tiktoku - odparł dumnie a ja wybuchnęłam śmiechem

- PFFFFF CHCIAŁBYŚ

Wtedy usłyszeliśmy pierwsze słowa piosenki i spojrzeliśmy się na siebie szczerząc się

- POWOLI MAM DOOOŚĆ! - wykrzyczeliśmy patrząc na siebie w tym samym czasie

Dalej nuciliśmy jego nute aż dotarliśmy do mojego ulubionego momentu tej piosenki

- CZY TO NADAL JA? CZY TO INNA TWARZ? TYPA CO ZAMIAST MIŁOŚCI PRAGNIE TYLKO ZŁA! - wykrzyczałam na tyle głośno że ludzie z innych aut napewno mnie słyszeli

- EEJ W MOJEJ BANI PSYCHA ROLLERCOASTER! - wyśpiewał

- A W SŁOWNIKU JUŻ NIE GOSCI PRZEPRASZAM I PROSZE! chciałbym jakoś to naprawic ale gdzie mój dostęp? DZISIAJ SZUKAM SIEBIE W SOBIE NO I TROCHE BŁĄDZĘ.! - dopiero gdy wykrzyczałam te słowa zauważyłam że naprawdę szukam siebie w sobie i błądzę. Zamyśliłam się przestając na chwile śpiewać jednak gdy tylko się opamiętałam wrocilam do wspomnianej wcześniej czynności

- nowych blizn kiedy na pół pęka serce czy to źle że teraz czuje szczęście? - spojrzałam na blondyna który się szczerze uśmiechał

- naprawdę kocham twoje nuty - wyznałam patrząc za okno

- chcesz mi jeszcze bardziej ego podbić czy jak?

- mówię zupełnie szczerze. Ten tekst.. jest bardzo głęboki

- moje piosenki to zazwyczaj emocje wylewane na papier, więc tekst pisze od serca. A i jest mi mega miło że tak sądzisz

- by the way, masz super głos nie myślałaś kiedyś nad jakaś swoją solową nutą? wiadomo zwroty na genzie to jedno ale widzowie napewno chętnie by cie zobaczyli w jakiejś solo nucie - dodał parkując pojazd

- nie bardzo, nie sadze ze się do tego nadaje. - wyznałam odpinając pas

- serio? ja uważam wręcz przeciwnie, czasami warto spróbować. Mogę ci zawsze pomóc jakbyś chciała

- coś milusi dzis jesteś to do ciebie nie podobne - zaśmiałam się podchodząc do drzwi. Chłopak przekręcił kluczyk w drzwiach i wpuścił nas do środka

- czy ja wiem, ostatnio staram się doceniać wszystko co mam 4 razy bardziej. Doceniam że w ogóle mogę teraz z tobą gadać - wytłumaczył się siadając na kanapie, nie wiedziałam co odpowiedzieć więc po prostu usiadłam obok niego i wtuliłam się w jego ramie. Mimo że nie patrzyłam na niego widziałam na jego twarzy ten cwaniaczki uśmieszek.

- oglądamy ten serial co zaczęliśmy ostatnio? - spytał chwytając za pilot

- tak - blondyn wlaczyl okładając pilot i oparł się z powrotem, ja za to jeszcze mocniej go przytuliłam zaciągając się jego perfumami.

Oglądaliśmy tak w spokoju co jakiś czas rzucając jakimiś śmiesznymi komentarzami, gdy nagle przerwał nam dzwoniący mi telefon

- poczekaj Patryk, to wika - wstałam z kanapy i wyszłam na taras gdzie odebrałam telefon

________________________________

- możesz gadać?

- eee no tak a o co chodzi? coś się stało?

- tak właściwie to troche tak, chciałabym z tobą o tym pogadać bo jednak dziwnie się z tym czuje

- hm?

- chodzi o Patryka, dobrze wiesz jak bardzo cie kocham i totalnie nie przeszkadza mi to że się dogadujecie, ciesze się twoim szczęściem i że znalazlas odpowiednią osobę, ale popatrzmy na to z innego kąta. Nie gadamy już praktycznie w ogóle, jak przyjeżdżasz do domu genzie to spędzasz czas z Patrykiem. Po naszych nagrywkach jedziesz na nagrywki do Patryka, kiedy pisze do ciebie o jakieś wspólny wypad to piszesz że robisz coś Z PATRYKIEM.
Rozumiem że nie jestem pępkiem świata ale no kurwa szanujmy się..

- Wika ja wiem, zjebałam to. Czuje to, ale.. nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, zjebałam i tyle, dobrze wiem i przepraszam. Nadal kocham cie tak samo bardzo tylko że.. Patryk to Patryk, ja nie wiem po prostu.. czuje sie teraz postawiona przed wyborem między tobą a Patrykiem a to nie wykonalne

- nie karze ci wybierać, po prostu jest mi bardzo przykro że tak zaniedbałaś naszą przyjaźń dla mojego byłego

________________________________

I po tych słowach się rozłączyła. Zsunęłam sie po ścianie domu na trawę i spojrzałam w ciemne niebo

Co powinnam zrobić? czuje że Wiktoria ma racje, może muszę po prostu odpuścić na chwile ten kontakt z blondynem?

- kurwa - przeklnęłam pod nosem

- co się stało? - blondyn usiadł obok mnie

- wszystko mi się zwaliło na głowę ostatnio. - burknęłam

- będziemy musieli chyba ograniczyć kontakt - w dalszym ciągu unikałam z nim kontaktu wzrokowego

- ale.. co? dlaczego? Lex nie możesz mi tego zrobić.

- zadzwoniła do mnie Wika z pretensjami że trochę zaniedbałam naszą przyjaźń przez ciebie. Nie zwalam winy na ciebie tylko że to ja zaniedbałam przyjaźń z wiką dla ..ciebie ? nie wiem jak to powiedzieć, ale mam nadzieje że mnie rozumiesz. Wiesz że mi na tobie bardzo zależy ale gdyby nie Wika nie byłabym w genzie, gdyby nie Wika nie byłabym w żadnym stopniu rozpoznawalna, gdyby nie Wika nie poznalibyśmy się, gdyby nie Wika nie spełniałabym swoich marzeń, gdyby nie Wika nie siedziałabym tu teraz z tobą.

- nie możesz mnie od siebie odsunąć, straciłem już Kinge nie chce stracic kolejnej mi bliskiej osoby - blondyn delikatnie złapał moją dłoń i gładził ją kciukiem. Spojrzałam na niego smutno

- nie możesz tego pogodzić? trochę z wiką trochę ze mną

- no można, ale i tak będę musiała teraz poświęcić jej więcej uwagi, zależy mi na niej. To będzie ciężkie bo chce uczestniczyć też w twoich nagrywkach. Nie mówię żeby całkowicie urywać kontakt, tylko chodzi mi o to że teraz nie będzie on taki silny jak był dotychczas bo muszę skupić uwage na wice teraz przepraszam Patryk, zawiodłam - wstałam i udałam się do łazienki, zamknęłam za sobą drzwi i stanęłam przed lustrem

- Lex nie zawiodłaś - usłyszałam głos blondyna zza drzwi


/od autorki/
coś mi nie siedzi w tym rozdziale ale NO NIECH JUŻ BĘDZIE

miłego dnia misie moje kolorwe 🥰🥰🥰🥰‼️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro