ja cie dobrze znam
***
następnego dnia, rano:
Wstałam i wzięłam do ręki telefon, zaczęłam przeglądać instagrama bo jeszcze trochę czasu do śniadania zostało, stwierdziłam że poczytam komentarze pod moimi postami.
„ulana" „szmata" „współczuje Patrykowi" „biedny Patryk" „obrzydliwa" „że ktoś cie chce" „wymienił diament na kamień" itp.
I PO CO JA TO CZYTAŁAM?
Wyszłam z instagrama myśląc czy aby napewno tak nie jest, czy ja naprawdę jestem tak brzydka i gruba że muszą mi to wypominać w praktycznie 95% komentarzy?
Smutna jak i zdenerwowana wyszłam z instagrama, odłożyłam telefon na szafkę nocną i spojrzałam na Patryka wtulonego w poduszkę który jeszcze spał
słodki
Wstałam i postanowiłam się ogarnąć, chciałam ubrać top bo jest strasznie gorąco ale przez te komentarze chyba mi się odechciało. Ubrałam jakąś luźna koszulkę i jeansowe spodenki do kolan.
Weszłam do łazienki, w której zrobiłam skincare i się pomalowałam. Wyprostowałam jeszcze włosy skoro miałam tyle czasu i wróciłam do sypialni. Patryk już nie spał a nawet był już przebrany i siedział na łóżku
- hej słońce - przywitał się z uśmiechem, widząc jego szczery uśmiech sama się na niego wymusiłam
Nie odpowiedziałam tylko po prostu usiadłam obok niego i oparłam głowę o jego ramie
- co jest? - spytał patrząc na mnie zmartwiony
- nic nic, po prostu stresuje się tą dzisiejsza aktywnością - uśmiechnęłam się smutno
Dzisiaj mieliśmy w planach pływać w klatce z rekinami, więc fakt bałam się bardzo, ale ja wiem że on wie że to nie wszystko co mnie trapi
- wyłącz sobie te komentarze może, hm? - zaproponował zmartwiony
Podniosłam głowę z jego ramienia i spojrzałam na niego wyszczerzając oczy
- skąd.. ty.. - zaczęłam zdziwiona
- śliczna ja cie dobrze znam
- ale..
- było widać, że nie tylko o to chodzi, a o co innego jak nie o to? w szczególności że nie da się nie zauważyć tego jak po tobie jadą w komentarzach - wyjaśnił patrząc na mnie
- jesteś piękna, spójrz - chłopak wyciągnął telefon i wszedł w aparat pokazując przy tym mnie
- spójrz na twoje oczy, piękne brązowe - zbliżył kamerkę na moje oczy
- spójrz na twój nosek, słodki lekko zadarty - tym razem zrobił to samo na mój nos
- całą twarz masz piękna, w makijażu czy bez. Twój profil boczny.. idealny - odwrócił lekko moją głowę ukazując w kamerce mój profil boczny
- ciało też masz idealne, piękna figura. Włosy też masz piękne, lśniące brązowe. - dopowiedział bawiąc się moimi włosami
- widzisz, jesteś śliczna, w końcu skądś wzięła się ta ksywka nie? - uśmiechnął się
- kocham cie - przytuliłam się do niego mocno czując jak łzy napływają mi do oczu, to było zdecydowanie za słodkie
- ja ciebie też, CAŁĄ ciebie - podkreślił mocno przytulając mnie do siebie
Siedziałam tak i przytulałam go dopóki nie usłyszeliśmy pukania do drzwi
- prosze! - krzyknęłam odrywając się od chłopaka
- cześć, wszyscy już zbieramy się na śniadanie, idziecie też? - spytała Julitka
- tak - przytaknęłam wstając. Patryk powtórzył moją czynność i zamykając za sobą drzwi do pokoju udaliśmy się na śniadanie
Po śniadaniu wróciliśmy dosłownie tylko na chwile do pokoju, aby w razie potrzeby się przebrać itp. i wziąć najpotrzebniejsze rzeczy
Z racji że ja już miałam wszystko przygotowane wcześniej, położyłam się na łóżku i po prostu przeglądałam social media
- Patryk? - zaczęłam patrząc na bruneta który się pakował
- co tam?
- wrzucić posta?
- wrzuc ale wyłącz komentarze, dla swojego dobra - doradził skupiając się na pakowaniu
pewnie zastanawiacie się czemu po prostu nie przestane wstawiać narazie na instagrama skoro mam tyle hejtu, ale ja uwielbiam wrzucac posty, bo jest to dla mnie forma upamiętniania różnych miłych chwil. I wrzucam to dla siebie a nie dla innych. Więc wyłączenie komentarzy jest najlepszą opcją
________________________________
@al3xa:
opis: „as long as im with you, i got a smile on my face" 🤍
polubiono przez @mortalcioyt, @majafirek i 25 528 innych..
*komentarze zostały wyłączone*
________________________________
***
2 godziny później:
Właśnie dopłynęliśmy statkiem na miejsce z którego mieliśmy pływać w klatce z rekinami. Jeszcze chwile temu śmiałam się z Wiki która umierała przez chorobę morską, a teraz to same gówno dopadło mnie, czułam się fatalnie a właśnie mieliśmy się szykować do wejścia do tej klatki. Klatkę właśnie zaczęli spuszczać do wody a nas ubrali w specjalna piankę
- ja nie wiem czy ja chce - rzuciłam gdy tylko założyłam strój
- dawaj stara, będzie fajnie zobaczysz! - motywował mnie Kostek
- strasznie się boje i źle się czuje - odparłam bawiąc się swoimi palcami ze stresu
- dasz rade - Hania mnie lekko objęła ramieniem
- boys first! - krzyknął przewodnik i otworzył klatkę
- my lecimy na jeszcze szybką lekcję, czego nie należy robić a ty nie stresuj się nie potrzebnie - Patryk puścił mi oczko i wraz z chłopakami odszedł ode mnie
Dziewczyny mnie przytuliły i próbowały mnie uspokoić, co trochę im wyszło, ale do czasu. Do czasu gdy pan zawołał nas, dziewczyny.
- idziemy! - krzyknęła Hania chwytając mnie za rękę i ciągnąc w tamtą stronę
Nawet nie zauważyłam kiedy ale znalazłam się w obięciach Patryka
- będzie dobrze, to nie jest takie straszne jak ci się wydaje. Jest naprawdę super! i w pełni bezpieczne, leć bo nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie jeszcze okazja w twoim życiu na takie coś - uśmiechnął się mocno mnie przytulając
- pamiętaj że w każdej chwili możesz się wynurzyć, ale chociaż spróbuj dobra? zrób to dla mnie - dodał
- okej spróbuje - pocałowałam go i dogoniłam dziewczyny, nadal byłam zestresowana ale Patryk mnie trochę uspokoił, no bo ma racje, co się może stać?
Weszłyśmy do klatki i zanurzyłyśmy się.
Wyszłyśmy z niej po kilku minutach, okazało się że to nie było takie straszne na jakie się wydawało na początku, było naprawdę okej
- i co? mówiłem że to jest sztos! - krzyknął Oliwier
- nie jest zle, ale nie wiem czy poszłabym na to jeszcze raz - stwierdziłam ściągając z siebie piankowy strój
- i widzisz? nie było takie straszne prawda? - usłyszałam głos Patryka, który nagle pojawił się obok mnie
- prawda - uśmiechnęłam się przytulając go
/ od autorki /
sprki za taki luzny rozdział jeszcze po takim czasie, ale miałam strasznie dużo sprawdzianów i kartkowek w tym tygodniu a w następnym tygodniu jest jesscze gorzej, więc mimo ze bym chciała to nie mam kiedy pisac tych rozdziałów 🫤🫤 ale będę sie starać jak tylko mogę!! wgl msm wrazenie ze jakiś cringeowy jest ten rozdział ale niby słodki ale niby cringowy.. help co ja pisze. ELO buziaki♥️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro