Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

cebula

                                        ***

- jak się trzymasz? - spytałam wchodząc do mieszkania przyjaciółki

- bywało lepiej - odparła sztucznie się uśmiechając

- dasz sobie radę jesteś silna, pamiętaj że po burzy wychodzi słońce - objęłam ją lekko po czym udałam się do kuchni

- ja wiem że on chciał dobrze, ale nie rozumiem, jak mogły jego uczucia się od tak wypalić?

- nie myśl o tym wiczka, zapomnij o nim - doradziłam jej

Wiktoria jest dwa tygodnie po zerwaniu z Patrykiem aka Mortalciem, jako jej przyjaciółka staram się ją wspierać jak tylko mogę i odwiedzam ją teraz praktycznie codziennie, a nawet u niej często bo prawie że codziennie nocuje. Jej mieszkanie się stał również moim mam takie wrażenie, ale i tak mieszkam sama więc dobrze mi tu.

                                       ***

- idę do sklepu po cebule, zrobie ci zupkę cebulową - uśmiechnęłam się do niej ubierając buty

- okej wracaj szybko. - czerwono włosa uśmiechnęła się do mnie leniwie a ja wyszłam z domu

Spacerowałam Krakowskimi ciemnymi uliczkami aż doszłam do lidla, weszłam do środka i poszłam na dział z warzywami. Odnalazłam poszukiwaną przeze mnie cebule i już chciałam ją wziąć ale ktoś mnie zaczepił od tylu

- ehm.. hej. - zaczął niepewnie Patryk

No nieźle.

Przyjaźnie się z Wiką od około 2 lat i mimo to nie znałam za dobrze Patryka, autentycznie znałam tylko jego imie i nazwisko, w sumie nie wiem dlaczego tak

- no cześć?

- sory że przeszkadzam ale.. pewnie gadasz teraz dużo z wiką, wszystko z nią dobrze?

nie no bombastycznie.

- a jak myślisz? cudownie nigdy lepiej u niej nie było, że ty masz jaja w ogóle o to pytać? japierdole, jesteś śmieciem - odparłam oschle, wkurzył mnie, zranił moją przyjaciółkę i fakt nie wiem co miał w głowie i wyglada na mocno przybitego tym wszystkim to i tak jestem na niego zła mimo że go nie znam

- głupie pytanie, przepraszam. - rzucił odchodząc.

Pospiesznie kupiłam to co miałam i wróciłam do kartoni, której swoją drogą ugotowałam zupę, wspólnie ją zjadłyśmy a później obejrzałyśmy plotkarę.

- przepraszam lexa, ale jestem padnięta, więc idę spać. - wyjaśniła przykrywając się kołdrą

- rozumiem, dobranoc wiczka. - złożyłam na jej policzku całusa i sama postanowiłam sprobowac zasnac, jednak nie było to takie łatwe, ciagle po głowie chodziła mi sytuacja z lidla z Patrykiem

troche nie odpowiednio mu odpowiedziałam.

On tez musi przeżywać piekło.

chyba powinnam przeprosić..

Po DŁUŻSZYCH przemyśleniach w końcu zasnęłam.

***

Obudziłam się chwilę przed wiką, więc postanowiłam że wstanę i zrobie jej śniadanie.

Położyłam dwa talerze jajecznicy na stole i postanowiłam że się ogarne, przebrałam się z piżamy, pomalowałam się i zrobiłam sobie szybkie zdjęcie które wstawiłam na ig.

________________________________

@al3xa

opis: 💛💛

polubiono przez: @mortalcioyt, @hi_hania i 9 240 innych..

komentarze:

@julka221: ale jesteś cudowna!!

@genzie.fp: jak z wiką??

@dwaplusdwa: 😍

@hi_hania: pozdrowisz??
↪️ @al3xa: pozdrawiam 😘😘

*wczytaj wiecej*

________________________________

Przeglądałam komentarze i dopiero wtedy zauważyłam że mortal mi polubił to zdjęcie, a wtedy przypomniało mi się o wczorajszej sytuacji o tym że powinnam go przeprosić.

No ale z drugiej strony czy to potrzebne?

Moje przemyślenia przerwała Wika wchodząca do salonu.

- hejka Wiczka. - przywitałam się z przyjaciółką

- hej hej

- zrobiłam ci śniadanie. - uśmiechnęłam się do niej a ta podziękowała i wzięła się za jedzenie, tymczasem ja stwierdziłam że pójdę na spacer

- wracam za pol godziny idę się przejść - rzuciłam opuszczając mieszkanie czerwonowłosej

Udałam się do parku, padało więc nie mogłam sobie pozwolić na zbyt długi spacer

Dotarłam do najbliższej kawiarni i weszłam do środka, zajęłam stolik zamówiłam kawę i postanowiłam napisać do Patryka.

________________________________

@al3x: przepraszam za to co ci powiedziałam wtedy w sklepie, poniosło mnie

________________________________

Ku mojemu zaskoczeniu blondyn niemal że odrazu odpisał

________________________________

@mortalcioyt: nic się nie stało, rozumiem bo mialas prawo mnie tak nazwac

@al3xa: właśnie nie, nie miałam, wiem że ciebie tez to boli więc przepraszam

@mortalcioyt: luz

@al3xa: trzymaj sie

@mortalcioyt: ❤️

________________________________

boże ale ze mnie idiotka co ja robie, pisze z byłym mojej przyjaciółki MUSZĘ SIĘ OGARNĄĆ.

Szybko wyszłam z chatu z patrykiem i wtedy dopiero do mnie dotarło że jak wika sie dowie że z nim pisałam to sie wkurwi.

Dopiłam kawę i wróciłam do Wiktorii.

- jestem! - krzyknęłam ściągając buty


/od autorki/

przepraszam ze taki krótki i nudny rozdział ale to dopiero pierwszy. swoją droga dużo lepiej pisze mi sie tą ksiazke i mam na nią kilka pomysłów więc wyczekujcie! xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro