Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział VII

Dziewczyny przegadały całą drogę do galerii, bardzo się cieszyły ze swojego pierwszego wspólnego wyjścia na zakupy.  Zachwycone chodziły po sklepach przeglądając ubrania, kosmetyki i biżuterię.  Po paru godzinach chodzenia uznały, że czas na przerwę, w tym celu udały się na pierwsze piętro do małej kawiarenki, gdzie kupiły sobie herbaty i czekoladowe ciastka.
- Wiesz? Uwielbiam czekoladę, każdego rodzaju. - Zaczęła rozmowę Julia
-Haha tak samo jak ja, z tym że ja nienawidzę gorzkiej.  No nie dam rady jej zjeść.
- Ja też, jest ohydna. Dlatego moja siostra zawsze kupuje tylko gorzką, żebym jej nie jadła.
- Ale ona podła -skomentowała Roksana, kiedy jakaś dziewczyna odezwała się za jej pleców
- No dzięki
Roksi odwróciła się i zobaczyła szczupłą blondynkę z kucykiem na czubku głowy ubraną w jasną bluzkę i brązowe leginsy. 
- Jestem Amelia, siostra Julki, ale mów mi Ama - Powiedziała z uśmiechem
- Co ty tu robisz Ama?  Miałaś być chyba w domu? Szlaban masz przecież. 
- Oj mama nie musi wiedzieć.  To będzie nasza tajemnica okey? A ty jesteś pewnie Roksana? Siostra Leny? 

-Umm..  Tak.  Znasz moją siostrę?

- Chodziłam z nią razem do klasy. Podobno wyjechała.

- Tak, zaraz po rozpoczęciu wakacji.
- A to spryciula.  jesteś bardzo do niej podobna.  -Nie wiedziałam czy ostatnie zdanie było komplementem, cóż, Lena, moja starsza siostra i ja jesteśmy bardzo podobne.  Wiele osób nas myli, nawet nasza mama. Osobiście cieszy mnie ten fakt, gdyż Lena jest bardzo ładna, więc i ja trochę odziedziczyłam urody. 

- Przyszłaś spotkać się z Dawidem? - zmieniła temat Julka

- Może. - powiedziała dziewczyna po czym wystawiła język do swojej siostry

- Skoro mam cię kryć to chyba powinnam wiedzieć, nie?

- Nie musisz wiedzieć wszystkiego, siostrzyczko. Im mniej wiesz tym lepiej śpisz.

- Taa... Przyszłaś tu się z nim spotkać...

- Emm, przepraszam, że się wtrącę, ale kto to Dawid? - spytała Roksi

- Och, Dawidek to chłopak Amy

- Ejj nie jest moim chłopakiem..

- Tylko kim?

 - Przyjacielem..

- Friendzone, moja siostra to uwielbia, rani chłopaków, wiesz zmienia ich jak rękawiczki i dobrze, bo póki co to najbardziej lubię Dawida, a ten trzyma się najdłużej.

- Ale ty jesteś głupia.

- Spokojnie nie głupsza od ciebie, zabrałaś wszystkie złe geny. - Powiedziała i posłała siostrze całusa.

 Roksana zazdrościła Julce takich kontaktów z Amą. Swego czasu też miała świetny kontakt z Leną, jednak po wyjeździe nie widziały się ani razu,  piszą raz na tydzień, a ich rozmowa nie trwa więcej niż pięć minut. Tęskniła za siostrą jak nigdy. Odkąd pamięta były mocno zżyte, a teraz? Roksana nawet nie wie co słychać u dziewczyny, którą przecież znała całe życie.

ROZDZIAŁ JAK ZWYKLE KRÓTKI I BEZSENSU :*

KOCHAM WAS MISIE :***

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro