Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział I

Roksana wstała jak zwykle przed 6. Sprawdziła czy zrobiła wszystkie prace domowe i przeczytała jeszcze raz temat z którego będzie dzisiaj pisać kartkówke z biologii. Pościelała łóżko i poszła do łazienki się umyć. Po cichu zajrzała do pokoju mamy, lecz był pusty. Wyjęła z szafy białą bluzkę i ciemne leginsy po czym je założyła. Nałożyła lekki makijaż i poszła do kuchni tam zjadła dwie kanapki i w łazience umyła zęby. Była 7:49 kiedy była gotowa miała jeszcze trochę czasu więc się nie spieszyła. Założyła szare trampki i beżową skórzaną kurtkę. Wyszła z domu i po 10 minutach była w szkole. Zostawiła kurtkę w szatni i ruszyła pod sale od biologii prawie od razu był dzwonek. Wszystkie lekcje minęły bardzo szybko. Ostatnią lekcją była matematyka. Pan Olejnik jej wychowawca a zarazem nauczyciel matematyki poszedł na emeryturę i dzisiaj będzie miała zajęcia z nowym wychowawcą. Weszła do klasy i usiadła w drugiej ławce pod oknem. Zawsze siedziała sama. Wyjęła książki i długopis po czym zaczęła rysować na okładce twarz mężczyzny z baru. Miała talent do malowania i rysowania.
- Dzień dobry wszystkim - usłyszała znajomy głos. Spojrzała na osobę, która się z nimi przywitała. To nowy nauczyciel. Stał tyłem do klasy i pisał coś na tablicy. Gdy odwrócił się do klasy, zamarła. Mężczyzna miał bujne czarne włosy, brązowe oczy. Miał na sobie koszule i spodnie od garnituru. Był to Kamil. Uśmiechał się i patrzył po kolei na uczniów, gdy dotarł do Roksany mina mu zrzedła.
- O cholera. - Tyle zdołał wykrztusic. Cała klasa spojrzała się w stronę Roksi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro