Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14. Nikt mnie już nie lubi i to wszystko moja wina

Zaczął się bardzo nie przyjemy okres dla całego Gryffindoru. Oliver uprzykrzał życie każdemu jak tylko się dało. Popychał innych kiedy chciał przejść i nie miał do nikogo szacunku.

- Kolejny szlaban panie Wood - profesor McGonagall stanęła między nim, a jakimś czwartorocznym.

- I don't care bitch - w jego stronę odwróciło się kilka Ślizgonów w tym Marcus Flint.

- Minus dwadzieścia punktów - przewrócił oczami.

- Nudzi pani - skierował się do klasy.

- Wood masz wrócić! - usłyszał za sobą jej głos, ale go to nie obchodziło.

- CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJĘ!?

- Nie drżyj mordy Granger - walnęła go w policzek.

- Mam na imię Emily

- No i? Będę mówił jak chce!

- Ah tak? Dobra Wood to jednak racja... Ślizgon i Gryfon się nie przyjaźnią - odeszła, Oliver odczuł jakaś pustkę, ale się tym nie przeją.

Minęło kilka godzin siedział sam w swoim pokoju.

- 'Czuje się jakoś dziwnie... nie mam z kim porozmawiać. Emily, a nie ona mnie nie lubi... to może Hermiona? Oh... obraziłem ją i chyba się mnie boi. To Zostanę tu sam...' - obtarł łzy. Ktoś zapukał do drzwi.

- Hej... słuchaj, bo mam spr - zamkną mu drzwi przed nosem.

- '...dobra... to było głupie...' - otworzył je spworotem.

- Um... część - Flint popatrzył się w jego oczy. - McGonagall kazała przekazać, że masz szlaban jutro od dziewiętnastej do dwudziestejdrugiej

- Mhm, coś jeszcze?

- Nie. Jeśli nie chcesz ze mną rozmawiać to nie będę Ci przeszkadzać - odwrócił się i odszedł. Oliverowi towarzyszyło dziwne uczucie, chciał złapać go za nadgarstek, ale się powstrzymał. Zamkną drzwi i usiadł opierając się o nie.

- Nikt mnie już nie lubi i to wszystko moja wina - łzy spływały mu po policzkach. - 'Flint wróć proszę...'

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro