plastyka
mam ogromną nadzieję, że moje wifi nie odmówi współpracy i wstawi mi ten rozdział :)))))
dzisiaj to jakaś apokalipsa była
rano było ślicznie więc ubrałam się cienko
ALE JAK WRACAŁAM DO DOMU TO TAK LAŁO, ŻE AŻ STANIK MUSIAŁAM W DOMU ZMIENIĆ
wracając do szkoły, miałam wf
i była taka gra, że rzucało się piłką we wszystkich i ci co zostali trafieni musieli stać w kwadracie zrobionym z ławek i była też taka piłka którą trzeba było złapać, żeby móc grać dalej
no i ja oczywiście wylądowałam w kwadracie jako pierwsze, bo się zagapilam na kogoś i ktoś mi rzucił tą piłkę co uwalnia, ale jej nie złapałam
później ten "Polak" miał piłkę i ja ciągle byłam tam sama więc krzyknęłam z żeby ją mi rzucił
a ten się na mnie patrzył jakby miał Downa (bez obrazy dla zespołu Downa) i stał ta z tą piłką 3 minuty i później Iker aka ikra zaczął do niego krzyczeć coś w stylu "NIE DAWAJ JEJ TEJ PIŁKI, NIE RZUCAJ NUE WARTO, DAJ KOMUŚ INNEMU" bo wtedy już były 2 inne osoby
i tak oto nawet nie dostałam drugiej szansy
heh przykro mi się zrobiło, bo to że jestem w tym słaba to nie znaczy, że mogą mnie tak po prostu wykluczać
aha po szkole musiałam jechać na zjebaną plastykę
i rysowałam JABŁKA
narysowałam ich z 9 i to były najładniejsze jabłka jakie kiedykolwiek narysowałam tak szczerze
ale było trochę trudno
TAM SĄ TYLKO 3 OSOBY ROZUMIECIE
do tego ta sala jest w chuj dziwna j straszna
muszę t chodzić w każdy poniedziałek 15 razy
IT'S TIME TO KILL YOURSELF
plecy mnie bolą, idę czytać ff i spać
BABABA kluski
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro