dziś byłam na urodzinach niespodziance mexx

przyszłam wcześniej i pomogłam bodile i selin z dekoracjami

później przyszedł jesse i było bekowo ogólnie

jesse poszedł po milana, bo on nie wiedział gdzie miał jechać xd

jak przyszla mexx, jeslyn i joweney to mieliśmy we czwórke otworzyć confetti, żeby spadło na mexx

ale nic nie odpaliło XDD

to był taki fail, ona już sobie stoi w salonie, a my nadal się siłujemy z tym gównem

potem jesse odkrył jak to się naprawde robi i dopiero wtedy wybuchło

usiedlismy sobie na kanapie i mexx zaczęła otwierać prezenty, każdy nagrywał

ona była zła, bo "za dużo pieniędzy wydaliśmy na nią" 

ale ogólnie się cieszyła bardzo

dawno nie ich nie widziałam, oprócz jesse oczywiście

zjadłam połowe cukierków, które dostała mexx ups

dałam jej też plyte "czarownica" i chcieliśmy obejrzeć, ale jednak gadaliśmy tylko

a milan jak zobaczył tą płyte to powiedział takie: O KRÓLEWNA ŚNIEŻKA KOCHAM JĄ

wyje

później chłopcy zaczęli rzucać poduszkami, bo byliśmy w przedszkolu oczywiście

i jesse zbił szklanke XDDD

a milan zwalił doniczke

ja później też z nimi walczyłam, ale to było nie fair

bo oni byli we dwoje, a ja taka samotna

ale wygrywałam 

i sobie usiadłam na kanapie myśląc, że to koniec

a tu kurwa jesse się na mnie położył i przygniótł mnie poduszką aha

to ja wzięłam 4 poduszki i tak mu przyjebałam, że aż się skulił w kulke whahahha

miałąm wracać z chłopakami, ale oczywiście oni chcieli isć wcześniej, a ja chciałam zostać

więc zostałam i wróciłam z bodile

mamy się umówic niedługo na dwór wszystkie to bedzie supi

teraz idę spać, jutro mam test z muzyki i nic nie rozumiem :))))))))

BABABA